Auta stoją jeden za drugim. Podróżujący na Hel w sobotni poranek zostali zaskoczeni przez protest rybaków. Główna droga prowadząca na Półwysep Helski została zablokowana. Armatorzy stanęli na drodze wjazdowej we Władysławowie. Utrudnienia są spore.W sobotę 10 lipca odbył się protest rybaków. Utrudnienia drogowe i odcięcie podróżnych od Półwyspu Helskiego ma zwrócić uwagę rządzących.Nie ma szans na objazdy. Utrudnienia drogowe odczuwalne będą jeszcze długo. Protest rybaków zakończył się o godzinie 14, lecz droga w obu kierunkach nadal jest zablokowana.
Trzeci protest rybaków w okolicach Półwyspu Helskiego, na miejscu wspiera ich Agrounia. Armatorzy domagają się, by rządzący dotrzymali złożonych obietnic. Do tej pory nikt z władzy nie zdecydował się na pochylenie się nad problemami rybaków. Urlopowicze rozpoczynający dziś wakacje mogą nie być zadowoleni z utrudnień na drodze.Po raz kolejny informujemy o proteście rybaków w drodze na Hel. We Władysławowie jedyna droga m.in. do Juraty, czy Chałup została zablokowana przez armatorów, którzy czują się oszukani przez polityków.W czasie swoich protestów rybacy starają się współpracować ze służbami. - W związku z tym, że nie ma innej drogi w kierunku Helu i nie można wprowadzić objazdu, co paręnaście minut protestujący w porozumieniu z policją będą przepuszczać auta jadące na półwysep - przekazywała jeszcze 11 lipca st. post. Monika Mularska.