Lotnisko Chopina - ulokowany w Warszawie największy port lotniczy w Polsce
Jak podaje onet.pl, w niedzielę wieczorem do służb nadzorujących Lotnisko Chopina w Warszawie wpłynęła informacja o ładunku wybuchowym, który mógł znajdować się na pokładzie jednego z samolotów. Chodziło o lecący ze Stambułu do Warszawy samolot linii Turkish Airlines.W związku z tymi doniesieniami ewakuowano ponad 100 pasażerów i członków załogi samolotu, a do akcji wkroczyli pirotechnicy, przystępując do sprawdzania maszyny pod kątem bezpieczeństwa. Zgodnie z procedurami na lotnisko przysłano także karetki pogotowia.- Wszystko zmierza ku temu, że był to anonimowy żart - mówiła jeszcze w czasie trwania czynności sprawdzających przywoływana przez onet.pl rzeczniczka prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej por. Dagmara Bielec-Janas.Jak relacjonowała Polska Agencja Prasowa, do samolotu miał jeszcze zostać wpuszczony pies przeszkolony w kierunku wykrywania substancji wybuchowych i niebezpiecznych. Ostatecznie na pokładzie nie odnaleziono żadnego ładunku wybuchowego.- Na szczęście był to fałszywy alarm, aczkolwiek jest to strasznie przykre, że w takiej sytuacji covidowej, kiedy karetki, które mogłyby przydać się pacjentom, są zajęte - informował po godzinie 22 w niedzielę przywoływany przez onet.pl rzecznik Lotniska Chopina Piotr Rudzki.
