Lekarz ze Szczecina, Jacek Bujko, opowiedział własną historię dotyczącą szczepień w rodzinie. Okazało się, że jego ojciec, mimo namów ze strony syna, nie chciał przyjąć żadnej szczepionki przeciw COVID-19, twierdząc, że jest to zbyt duże ryzyko. W rozmowach z lekarzem opowiadał o teoriach spiskowych dot. szczepień. Niedługo później zmarł na powikłania po koronawirusie. Opowieść ma być przestrogą dla wszystkich niedowiarków. Nie ma argumentów przeciw szczepieniom.