Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listoapda 2015 roku. Jej ciało odnaleziono w lipcu 2016 roku. Zawiła sprawa wciąż nie została wyjaśniona przez Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Sprawa Ewy Tylman rozgrzewała opinię publiczną do czerwoności przez niemal rok. Od listopada 2015 do lipca 2016 media rozpisywały się na temat okoliczności zaginięcia, a później śmierci kobiety. Śledztwo ciągnie się do dziś, o czym świadczy kolejny przełom. Chodzi o przesyłkę z listem i dwoma telefonami, które zostały przekazane do poznańskiego sądu.W 2015 roku, w nocy z 22 na 23 listopada odnotowano zaginięcie młodej Poznanianki - Ewy Tylman. W lipcu 2016 roku ciało kobiety zostało wyłowione z Warty, a zarzuty postawiono koledze zmarłej - Adamowi Z. Sprawę rozpatruje Sąd Okręgowy w Poznaniu. Wcześniej wydano wyrok uniewinniający mężczyznę, jednak Sąd Apelacyjny zlecił ponowne rozpatrzenie sprawy. Jak się okazuje, w ostatni piątek do sędzi skierowano anonimową przesyłkę z telefonami i listem Na ten moment nie wiadomo, czy mowa o wiarygodnym, przełomowym dowodzie w sprawie, bowiem do sądu skierowano blisko 2 tomy nierzetelnych anonimów, dając rodzinie Ewy Tylman fałszywą nadzieję na ostateczne zamknięcie sprawyNiepokojące informacje o sprawie przekazali dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej. Proces Adama Z. w sprawie Ewy Tylman toczy się przez Sądem Okręgowym w Poznaniu, do którego ponownie skierowano anonimową przesyłkę. W paczce znajdował się list oraz dwa telefony komórkowe. O nowych dowodach poinformowała sędzia. Paczka trafiła do biura detektywistycznego i została zaadresowana przez "Wojciecha Aferę". W liście zaznaczono, że dane są nieprawdziwe, a także wyjaśniono, dlaczego tak się stało.
Sąd wydał decyzje w sprawie śmierci Ewy Tylman. W maju odnaleziono dwa telefony komórkowe. Wysłano wnioski do operatorów o podanie danych osobowych użytkowników obu urządzeń. Kolejna rozprawa już 26 października. W 2015 roku, w nocy z 22 na 23 listopada zgłoszono zaginięcie mieszkanki Poznania - Ewy Tylman. Jej ciało wyłowiono z Warty rok później. Śledczy oskarżyli o zabójstwo Adama Z. Sąd I instancji uniewinnił mężczyznę, jednak po złożeniu apelacji skierowano sprawę do ponownego rozpatrzenia. Jeszcze w maju media informowały o nowych, zaskakujących dowodach w sprawie Ewy Tylman. Do agencji detektywistycznej skierowano koperty z dwoma telefonami kopertowymi.- Przesłałem je pod adres waszej agencji, dane na kopercie są nieprawdziwe z powodu bezpieczeństwa, gdyż nie chce skończyć jak Ewa Tylman - deklarował adresat o pseudonimie "Wojciech Afera".