Manifestuje piosenką przeciwko antyszczepionkowcom. Dołączyli do niego lekarze z całej Polski
W serwisie YouTube pojawiła się niecodzienny utwór, gdzie refreny śpiewają lekarze. Autorem „Piosenki dla szurów” jest Bartek Skrobisz. Mężczyzna w komentarzu dla WTV wskazuje, że zdecydował się do zrobić z racji na to, jak wiele fake newsów oraz teorii spiskowych na temat koronawirusa i szczepionek krąży w sieci.
Początkowy zamysł na projekt miał opierać się na wykorzystaniu autorytetu lekarza. Na wstępie do utworu dostępnego w serwisie YouTube przeczytać można, że pomysł ten został odrzucony z racji, iż w internecie jest już dosyć „przebierańców”.
Wszyscy mający dosyć już lekarzy i kolejnych ekspertów pojawiających się w programach i częstujących widzów naukowymi terminami powinni poświęcić nieco ponad 3 minuty, aby sprawdzić co do powiedzenia ma zwykły człowiek.
W klipie refren śpiewają wspomniani wcześniej lekarze. Nie ma to nic wspólnego z wtłaczaniem laboratoryjnego spojrzenia na świat. Zwracają oni uwagę na niebezpieczny trend związany z internetowymi specjalistami.
Ludzki głos lekarzy w „Piosence dla szurów”
Nie ulega wątpliwości, że przez ponad rok pracownicy służby zdrowia, w tym właśnie lekarze, wystawieni są na heroiczny wysiłek. Niestety w trakcie pandemii pod ich adresem padło również wiele gorzkich słów.
Bartek Skrobisz opublikował w serwisie YouTube „Piosenkę dla szurów”. Kim są szury? To slangowe określenie na kogoś posiadającego skrajne poglądy. Obecnie termin ten określa przede wszystkim osoby negujące istnienie koronawirusa i wietrzące spisek w związku z nowopowstałymi szczepionkami. Dlaczego Bartek Skrobisz zdecydował się na tak jednoznaczny przekaz?
— Sprowokowało mnie do tego to, że internet zalewa fala syfu – lekarze, którzy próbują tłumaczyć działanie szczepionek i całej reszty spotykają się z atakami pełnymi poniżeń i gróźb. Ivan Komarenko wyśpiewuje bzdury o zniewoleniu narodu, a Edyta Górniak łączy się z kosmosem na live'ach. Kolejni ignoranci nagrywają live, jak kłócą się z pracownikami Ikei, bo ci wymagają od nich przestrzegania rygoru sanitarnego — mówi dla WTV autor „Piosenki dla szurów”.
Dodaje jednocześnie, że jest pełen podziwu dla lekarzy, którzy z atakami i hejtem ze strony koronasceptyków spotykają się codziennie. On znalazł się na celowniku „szurów” dopiero, gdy opublikował swoją piosenkę.
To właśnie w niej lekarze, w odniesieniu do domorosłych ekspertów z odmętów internetu, śpiewająco zadają pytania o to, czy faktycznie nie trzeba się uczyć i spędzać lata na zgłębianiu tajemnic oraz zdobywaniu kolejnych tytułów naukowych. W sposób groteskowy wskazują oni, że spora część krytyków ich działań czerpie swoją wiedzę z przysłowiowych filmów z żółtymi napisami.
Sprawdzajmy źródła swojej wiedzy
Pandemia koronawirusa uwypukliła problem współczesnego świata, czyli czasów postprawdy: fake newsy. Wspomina o tym również Bartek Skrobisz.
— Byłem i jestem przerażony falą dezinformacji, jaka panuje w polskim internecie, kolejne teorie spiskowe i wymysły sprawiają, że nawet trzeźwo myślące osoby zaczynają powątpiewać. [...] Ale skoro tak duża grupa szurów krzyczy w sieci i na ulicach to może coś w tym być. To największa plaga społeczna i chciałem wyjść jej naprzeciw — przekazuje pomysłodawca „Piosenki dla szurów”.
Nie jest tajemnicą, że obecnie spora część ludzi rezygnuje ze sprawdzania źródeł krzykliwych i nośnych haseł na temat otaczającego nas świata. Mało kto sprawdza terminy naukowe wykorzystywane w łatwoprzyswajalnych info grafikach. Dodatkowo osoby podpisywane, jako eksperci często nie mają prawa określać się tym mianem z racji braku jakiegokolwiek dorobku naukowego respektowanego na świecie.
Bartek Skrobisz nie ukrywa, że nie jest lekarzem. Nie ma też żadnego wykształcenia w tym kierunku. Chciał jednak działać i przeciwstawić się szaleństwu związanego z negowaniem pandemii. Chciał pomóc też lekarzom, którzy od ponad roku walczą o kolejne życia w szpitalach na oddziałach covidowych.
— Moja kropelka otuchy dla tych, którzy mierzą się z arogancją i butą codziennie. Jestem pełen podziwu dla lekarzy [...]. Okropnym jest pomyśleć, że walczysz ponad siły na dyżurach, aby ratować opłakaną służbę zdrowia, a od obywateli dostajesz tylko wyzwiska i poniżające teksty — przekazuje dla WTV Bartek Skrobisz.
W projekcie wzięli udział lekarze specjaliści
Do tej pory „Piosenkę dla szurów” obejrzano już ponad 30 tys. razy. Chociaż początkowo autor sam chciał udawać lekarza, to w utworze występują prawdziwi specjaliści w swoich dziedzinach.
Refren wyśmiewający podważanie wieloletniej medycznej wiedzy naukowej wyśpiewali prof. Krzysztof Jerzy Filipiaka, dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, dr Michał Toczyński, dr Paweł Kabat, dr rezydent Carlo Bieńkowski oraz Brodata Medycyna - Krystian Przybyłowski.
Najważniejszym przekazem jest to, by nie bać się szczepień, skoro pozytywnie wypowiadają się na ich temat lekarze na całym świecie. Wskazywane jest również to, że niezbędne jest weryfikowanie otrzymanych wiadomości oraz uświadomienie sobie, że w większości brak nam merytorycznych podstaw do tego, by osądzać, co jest w tej kwestii prawdą, a co wymysłem internetowych ekspertów.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Syn Krzysztofa Krawczyka wyszedł na ulicę. Zaśpiewał utwory swojego ojca
Naukowcy wskazali, które szczepionki chronią przed indyjskim wariantem koronawirusa. Opublikowano kluczowe badania
EMA zmieni zasady dot. szczepionki Pfizera. Produkt może być przechowywany do 31 dni
Źródło: WTV