Zaskakująca deklaracja ze strony Porozumienia. Chodzi o wybory
Konfliktu na linii Porozumienie - Prawo i Sprawiedliwość, ciąg dalszy.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych wyobrach prezydenckich Porozumienie wystawi swojego własnego kandydata, niezależnie od Prawa i Sprawiedliwości. Rozwiązanie zasugerował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł Michał Wypij.
Porozumienie coraz bardziej niechętne PiS-owi
Niemałe zaskoczenie mógł wywołać wywiad jakiego w programie "Tłit" Wirtualnej Polski udzielił poseł Porozumienia Michał Wypij. Prowadzący poprosił go o komentarz dotyczący ewentualnej kandydatury Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Mateusza Morawieckiego.
Zdaniem redaktora, Jarosław Kaczyński mógł zasugerować taką możliwość podczas swojego ostatniego wywiadu w Programie I Polskiego Radia. Poseł ugrupowania Jarosława Gowina wyglądał na wzburzonego propozycją.
- Nie wiem jakie pomysły odnośnie do przyszłości politycznej mają koledzy z PiS, to jest ich sprawa - powiedział Wypij - Jeżeli dalej tak będzie wyglądała współpraca w Zjednoczonej Prawicy, to my wystawimy własnego kandydata - dodał ku zaskoczeniu prowadzącego.
Wszystko rozchodzi się oczywiście o Adama Bielana, który zapowiedział stworzenie swojej partii, która miałaby znaleźć się w koalicji rządzącej. Na takie rozwiązanie nie chcą zgodzić się politycy Porozumienia, którzy "żądają głowy" polityka z powodu zarzucanych mu przez Jarosława Gowina działań mających na celu skłócenie wewnątrzpartyjne.
Porozumienie wycofa się z koalicji?
- Mnie przede wszystkim odrzuca to, że jedną z twarzy Zjednoczonej Prawicy ma zostać ktoś, kto jest symbolem braku lojalności i zasad - ocenił Michał Wypij - Każdego porządnego człowieka twarz Adama Bielana będzie odrzucać.
Zdaniem posła, Prawo i Sprawiedliwość skutecznie próbuje zniechęcić Porozumienie do bycia częścią Zjednoczonej Prawicy. Jeśli partie nie dojdą do zgody, nastąpi zapowiadany już od dłuższego czasu rozłam w koalicji rządzącej.
- W sytuacji, w której jedną z twarzy Zjednoczonej Prawicy ma być Adam Bielan, który próbował rozbić nasze środowisko, to wydaje mi się, że w ten sposób koledzy z PiS po pierwsze autoryzują jego bardzo agresywne działania - wskazał polityk w "Tłicie" Wirtualnej Polski - Po drugie mówią, że być może nie jesteśmy mile widziani w tej koalicji po tej kadencji - dodał.
Poseł nawiązał również do ogłoszonej dzisiaj decyzji o odejściu jednego z polityków Porozumienia Wojciecha Maksymowicza do partii Szymona Hołowni, Polski 2050. Zdawał się sugerować, że może być to konsekwencja działań PiS-u.
- No to sami państwo oceńcie, Zjednoczona Prawica zyska podpis Adama Bielana [pod projektem tzw. Polskiego Ładu - przyp. red.], a traci autorytet w postaci prof. Maksymowicza, to się samo komentuje - powiedział.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Opiekun syna Krawczyka o tym, co Ewa Krawczyk chciała mu zrobić. Porażające doniesienia, wdowa zaprzecza
IMGW wydał ostrzeżenia najwyższego stopnia. Trzeba przygotować się na groźne burze
Minister zdrowia ogłosił, kiedy życie powróci do normalności. "Wychodzimy na ostatnią prostą"
Źródło: Wp.pl, Euractiv.pl