Siemianowice Śląskie. 43-latek zaczął grozić, że się zabije. Policja natychmiast ruszyła na miejsce. Okazało się, że mężczyzna nie zgłosił się do zakładu karnego celem odbycia kary. Jak podaje policja z Siemianowic Śląskich, 2 lipca na numer alarmowy 112 zgłosił się 43-letni mężczyzna, który zgłosił myśli samobójcze. Służby udały się na miejsce zdarzenia. Do samobójstwa miało dojść przy użyciu tabletek.
Nowe informacje w sprawie ośmiolatki, która w niedzielę wypadła z okna na 3. piętrze w bloku w Siemianowicach Śląskich. - Materiały zostały wysłane do prokuratury, która dokona dokładnej oceny prawnokarnej - przekazała kom. Tatiana Lukoszek. Śledczy ustalili, co działo się chwile przed tragedią.- Trwające w tej sprawie postępowanie przygotowawcze ma wyjaśnić, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy być może do jakiś zaniedbań ze strony osób zobowiązanych do opieki nad dziewczynką - dodaje kom. LukoszekPo ocenie zebranego materiału dowodowego prokuratura może zdecydować o zmianie kwalifikacji czynu. To prokurator będzie miał decydujące zdanie w tym, pod jakim kątem przeprowadzona zostanie sprawa.