wtv.pl > Polska > Marsz milczenia po morderstwie 18-latki. "To nasz sposób wyrażenia buntu"
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:50

Marsz milczenia po morderstwie 18-latki. "To nasz sposób wyrażenia buntu"

Gryfice
(screen) TVN24

Gryfice: uczniowie szkoły, do której uczęszczała zamordowana 18-letnia Magda M., postanowili zorganizować marsz milczenia. Jej koleżanki i koledzy wyszli na ulice Gryfic z białymi balonami, chcąc w ten sposób pożegnać się ze swoją znajomą oraz wyrazić niezgodę związaną z brutalnością i podobnymi zdarzeniami.

Białe balony z wiadomościami do Magdy wypuścili potem w niebo.

Gryfice: zorganizowano marsz milczenia po morderstwie Magdy M.

W poniedziałek w mediach pojawiła się informacja o śmierci 18-letniej Magdy M. Dziewczyna została uduszona i pozostawiona w lesie po tym, jak próbowała wrócić do domu. Policja ujęła już sprawcę, Dawida J., który przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Magda M. miała 18 lat i wciąż była uczennicą jednego z gryfickich liceów. W niedługim czasie miała wrócić do nauki stacjonarnej po długim okresie pandemii. Wrócić jednak nie zdążyła.

Jej koledzy ze szkoły i nauczyciele zorganizowali w Gryficach marsz milczenia. Wielu z nich trzymało w rękach białe balony, na których zapisane były ostatnie wiadomości, jakie chcieli przekazać Magdzie.

Ubrani na czarno uczniowie wypuścili potem wszystkie balony ku niebu, żeby choć symbolicznie część z ich uczuć i słów dotarła do Magdy.

Dyrektorka szkoły, Jolanta Folwarska, podkreśliła, że uczniowie sami zaproponowali marsz i jego formę. Była z nich niezwykle dumna - samo założenie marszu milczenia miało w sobie również protest przeciwko przemocy.

Nie żyje Magda M. 18-latka została zamordowana przez recydywistę

24 maja Magda wyszła z domu po zakupy. Miała jechać na swoim skuterze, ale w drodze powrotnej ten uległ uszkodzeniu i nie chciał zapalić. Do mocującej się na poboczu z maszyną podjechał samochód. Jego kierowcą był Dawid J.

28-latek zaproponował, że podwiezie Magdę do domu. Dziewczyna zgodziła się i wsiadła do auta. Mężczyzna wywiózł ją jednak do lasu, tam udusił, a ciało przysypał ziemią i liśćmi.

Dawid J. miał już na sumieniu podobny czyn. W wieku 14 lat zgwałcił i zamordował swoją 13-letnią koleżankę ze szkoły, Sylwię. Jej ciało ukrył potem w podobny sposób do zwłok Magdy.

Na sumieniu miał również molestowanie swojej 11-letniej wówczas siostry i próbę gwałtu. Po wyjściu z poprawczaka i więzienia udało mu się jednak założyć rodzinę i przez pewien czas żyć spokojnie. Choć mężczyzna przyznał się do winy, nie wyjawił motywu swojego postępowania.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: [tvn24.pl]

Tagi: Polska