Były szef TVP1 skrytykował obecną kondycję telewizji publicznej
Były szef TVP1 w ostrych słowach skrytykował działania Jacka Kurskiego. W rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim dla Gazeta.pl przypomniał o wydarzeniach sprzed 6 lat, gdy prezes stacji poprosił go wsparcie przy wdrożeniu zmian w medium. Następnie ujawnił, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami biura Telewizji Polskiej.
Jan Pawlicki, bo o nim mowa, rozpoczął pracę dla TVP jeszcze w 2008 roku. Do 2010 roku awansował na stanowisko wiceszefa redakcji publicystyki w TVP Info. Następnie był związany z TV Republika, jednak już w styczniu 2016 roku zaproponowano mu objęcie sterów w Programie 1 Telewizji Polskiej. Funkcję tę sprawował jedynie do lipca.
- W 2015 roku zostałem zaproszony przez Jacka Kurskiego do przeprowadzenia zmian w TVP - zaczął w rozmowie z dziennikarzem Gazeta.pl.
Pawlicki ujawnił, co wydarzyło się w TVP
Pawlicki wskazał, że wówczas Prawo i Sprawiedliwość zapowiadała likwidację spółek medialnych, powołanie nowych instytucji kultury, nałożenie nowej opłaty audiowizualnej, a także "przywrócenie" pluralizmu w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej.
- Współpraca z nimi dość szybko okazała się absolutnie niemożliwa - skwitował dla Sroczyńskiego. - Myślałem, że oni biorą takich jak ja - prawicowców, którzy znają się na zarządzaniu mediami - dodawał.
Pawlicki przekonuje, że współpraca z zawodowcami stanowiła element "szukania młotków, którymi można by wbijać gwoździe". W ciągu pierwszych miesięcy od przejęcia władzy Kurski miał doprowadzić do "spętania rąk wszystkim dyrektorom i szefom redakcji".
Działanie doprowadziło do sytuacji, w której realną władzę sprawuje jeden człowiek. - Nigdzie - a pracowałem w TVN, Telewizji Republika [...] - czegoś takiego nie widziałem - opisywał dla Gazeta.pl. Co więcej, dyrektorzy poszczególnych stacji mieli stracić udzielone wcześniej pełnomocnictwa finansowe.
Zmiany w TVP miały przenieść się także do sfery oferty rozrywkowej. - Kurski jednoosobowo potrafił decydować, który artysta wystąpi na jakim koncercie - wskazał Jan Pawlicki, określając działanie jako przejście na ręczne sterowanie od góry do dołu. Decyzje Prawa i Sprawiedliwości miały doprowadzić między innymi do wydłużenia procesu decyzyjnego w przypadku podpisywania umów z zewnętrznymi podmiotami.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Opiekun syna Krawczyka o tym, co Ewa Krawczyk chciała mu zrobić. Porażające doniesienia, wdowa zaprzecza
IMGW wydał ostrzeżenia najwyższego stopnia. Trzeba przygotować się na groźne burze
Minister zdrowia ogłosił, kiedy życie powróci do normalności. "Wychodzimy na ostatnią prostą"
Źródło: [Gazeta.pl]