Pilne oświadczenie rzecznika Ministerstwa Zdrowia. Więcej Polaków będzie musiało się przebadać

Wojciech Andrusiewicz o zmianach w formularzu

W trakcie popołudniowej konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że resort zdecydował o zmianach w formularzu służącym do rejestracji.

Rozszerzenie formularza ma związek z pojawieniem się brytyjskiej mutacji wirusa. W efekcie na test kierowane będą osoby „z szerszymi objawami”. Poprzednio podstawą do wysłania na test były choćby zaburzenia węchu czy smaku.

– Jeżeli więc zaznaczamy, że mieliśmy kontakt z osobą zakażoną i był on dłuższy niż 15 minut z dystansem poniżej 2 metrów, zostaniemy skierowani na test. Jeżeli mamy jakiekolwiek objawy, które mogą sugerować, że to może być zakażenie covidowe, zostaniemy skierowani na test – zapewnił Wojciech Andrusiewicz.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zaznaczył, że w tej chwili na test co godzinę zapisuje się nawet kilkaset osób. W chwili skierowania na badanie osoba, u której istnieje podejrzenie zakażenia, z automatu będzie podlegać kwarantannie.

– Z uwagi na fakt, że ta brytyjska odmiana koronawirusa nie niesie za sobą stricte podobnych objawów, jak ta podstawowa forma koronawirusa, którą znamy już od przeszło roku, my dzisiaj ten formularz zmieniamy, dopuszczając szerszą liczbę objawów – przekazał poprzednio goszczący na antenie TVN24 Andrusiewicz.

Rzecznik resortu wskazał na konieczność kierowania na test coraz większej ilości osób, zwracając uwagę, że według ekspertów „utrata węchu i smaku nie jest w tej chwili naczelnym objawem w transmisji brytyjskiej wersji wirusa”.

– Będziemy dość szeroko kierowani na testy – zapewnił Wojciech Andrusiewicz.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Koronasceptyk wulgarnie obraził ratowników medycznych. 2 tygodnie później zmarł na COVID-19

• Biskupi stworzyli "łańcuch eucharystyczny". Nagłaśniają specjalną akcję Kościoła

• Zapowiedziana kontrola. "Pan Bóg daje Obajtkowi pieniądze niewiadomego pochodzenia"

Źródło: tvn24.pl