wtv.pl > Polska > Koronasceptyk wulgarnie obraził ratowników medycznych. 2 tygodnie później zmarł na COVID-19
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:15

Koronasceptyk wulgarnie obraził ratowników medycznych. 2 tygodnie później zmarł na COVID-19

Koronasceptyk
Flickr/peterolthof / Facebook/Michał Gościński
  • Michał Gościński od lat pracuje jako ratownik medyczny. Prowadzi również media społecznościowe, na których opowiada różne historie z życia medyków

  • Ostatnio skupił się w szczególności na osobach niewierzących w koronawirusa lub lekceważących pandemię

  • Opowiedział historię koronasceptyka, który dwa tygodnie później zmarł na tę chorobę

  • Ratownik zwrócił również uwagę na to, jak traktowane są obostrzenia przez wielu Polaków - stwierdził, że sytuacja nie jest dobra

Nie można zapominać o tym, że pandemia wciąż trwa. Ratownicy chcą o tym przypomnieć. 

Koronasceptyk, który zmarł na COVID-19

Michał Gościński jest jednym z najbardziej znanych ratowników medycznych w Polsce. Zamieszcza ona na swoim Facebooku historie z życia ratowników ze szczególnym uwzględnieniem opowieści „ku przestrodze”. 

Bardzo często zaznacza, że życie ratownika nie jest łatwe - prócz niezwykle rzadkich wizyt w domu problemem jest również kwestia posiłków i załatwiania kwestii fizjologicznych. Gościński nie owija w bawełnę.

- Sikam do worka, bo trochę wstyd pod drzewko w centrum miasta. Na kebaby nie mogę patrzeć, a ostatnio to i parówa w bułce to podstawa mojej diety. Częściej widzę kolegę z zespołu niż żonę, która ostatnio mi powiedziała, że się już przyzwyczaiła do pustego mieszkania. Wezwanie, szpital, następne wezwanie, dezynfekcja, kolejne wezwanie: kontynuacja misji poprzedniego zespołu - pisał. 

Ogromne obciążenie ratowników jest sporym problemem również ze względu na to, na jakie przypadki są narażeni. Pacjenci bywają agresywni, a czasem nawet niebezpieczni. Niektórzy z nich lekceważą zaś zagrożenie, którym sami są lub które mogą rozsiewać. 

Tak było w przypadku jednego mężczyzny, 54-letniego pacjenta, do którego przyjechali ratownicy, by pomóc mu z uderzeniem wysokiego ciśnienia. Mężczyzna, pan Kazimierz, nie miał na twarzy maseczki i sam twierdził, że nakładanie ich jest jedynie bzdurnym nakazem ze strony rządu.

- Panie, ten kowid to mistyfikacja. Te maseczki to biznes tych brudnych pał z rządu. Ja to wszystko pie**olę i będę żył, jak mi się podoba. Zbijcie mi ciśnienie i spie**alajcie - brzmiał cytat, który podał Gościński. 

Jak się okazało, mężczyzna dwa tygodnie później zmarł. Również wzywał wówczas karetkę przez dyspozytora, twierdząc, że się dusi.

Wyjechałem z mojej stacji o 7:15. Od tego czasu nie wychodzę z karetki. Sikam do worka bo trochę wstyd pod drzewko w...

Opublikowany przez Michała Gościńskiego Niedziela, 14 marca 2021

Ratownicy w czasie pandemii - na co zwracają uwagę?

Ratownicy w czasie koronawirusa zwracają uwagę na dużą niefrasobliwość Polaków. Przede wszystkim wszędzie widzą niezakryte usta i nosy lub maseczki, z których już dawno nie powinno się korzystać. To wszystko naraża na niebezpieczeństwo nie tylko ich, ale wszystkich wokół. 

Koronawirus prócz niebezpieczeństw, jakie niesie za sobą sam w sobie, jest również niebezpieczny ze względu na zatkanie służby zdrowia. Każdy kolejny chory w szpitalu i pod respiratorem jest problemem dla innych chorych. To właśnie przed tym przestrzega przede wszystkim Gościński.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: Facebook

Tagi: Koronawirus