Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:56

Strajk przed siedzibą ministra Czarnka. "Gruntujemy Cnoty Niewieście"

Jakub Kaminski/East News

19 lipca w całym kraju odbywają się manifestacje będące efektem zmian szykowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. W Warszawie zebrani "ugruntowują cnoty niewieście" pod siedzibą ministra Przemysława Czarnka.

W poniedziałek organizowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet manifestacje odbywają się w całym kraju. To efekt słów doradcy Przemysława Czarnka, dr. Pawła Skrzydlewskiego, który przekonywał, że uczennice muszą zostać "ugruntowane do cnót niewieścich".

Najgoręcej jest dziś w Warszawie, gdzie przed siedzibą szefa MEiN zebrało się około setki osób. Protest wspierają m.in. inicjatywy Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji oraz Protest z Wykrzyknikiem.

Protest pod siedzibą Przemysława Czarnka

Demonstracja rozpoczęła się o godzinie 15:30. Jak podaje TVN24, przed gmachem w alei Szucha gromadzi się coraz więcej osób.

Zgromadzenie jest zabezpieczane przez policję. Zgromadzeni trzymają transparenty, na których wypisano cnoty, a wśród nich: "ambicję", "wiedzę", "solidarność", "niezależność" czy "odwagę".

Zgromadzeni trzymają też tablicę z hasłami "Bunt" oraz "Twoja głupota to największa niecnota".

"Będzie szkoła pisowska"

Protestujący sprzeciwiają się również szykowanym przez MEiN projektom ustaw, w tym tych dotyczących dodatkowych uprawnień dla kuratorów czy wywieraniu presji na nauczycielach przez zapowiedzianą odpowiedzialność karną za niedopełnienie obowiązków.

– Te zmiany oznaczają partyjną szkołę – przekonywała obecna na miejscu radna Warszawy Dorota Łoboda, której wypowiedź przytacza "Wyborcza".

I dodała: – Nie będzie szkoły niezależnej. Będzie szkoła pisowska.

Zdecydowana większość zebranych bezpośrednio uderza w Przemysława Czarnka, wskazując m.in. że minister inspiruje się "Mein Kempf" i "Opowieścią podręcznej".

Nie zabrakło też słów o ideologicznym faszyzmie.