Przemysław Czarnek zapowiada poszerzenie listy przedmiotów szkolnych. Uczniowie wiedzą za mało o historii i martyrologii
Deklaracja Przemysława Czarnka jest jasna: w szkołach pojawi się nowy przedmiot. Skupi się na martyrologii i konkretnym okresie historii. Minister edukacji ma nowy plan na to, jak powinien wyglądać program w polskich szkołach.
Minister Przemysław Czarnek był gościem programu "Sygnały dnia" emitowanego na antenie radiowej Jedynki.
Prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał o pomysł rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka na temat zwiększenia obecności "problemu martyrologii polskich dzieci". Przemysław Czarnek zareagował bardzo optymistycznie na tę propozycję.
- Mówimy od początku, że wprowadzamy nowy przedmiot z kolejnym rokiem szkolnym bądź za dwa lata w zależności, jak nam się to uda – Historia najnowsza powszechna i polska w ramach drugiej połowy XX wieku - zadeklarował minister edukacji.
Więcej najnowszej historii z naciskiem na wyjątkowość polskiego narodu
Szef Ministerstwa Edukacji i Nauki powątpiewa w to, czy młodzi Polacy znają najnowszą historię, dlatego chce położyć nacisk na konkretną wizję historyczną.
Czarnek stwierdził, że przychyla się do stanowiska rzecznika praw dziecka i twierdzi, że uczniowie w szkołach faktycznie powinni uczyć się więcej na temat cierpienia rodaków - w tym swoich rówieśników.
- Martyrologia też jest tą rzeczą, która powinna być znana polskim dzieciom i polskiej młodzieży - stwierdził Przemysław Czarnek.
To jednak nie wszystko. Minister powątpiewa w to, co wie młodzież oraz jaki obraz historii przyjęła. Przemysław Czarnek podważa to, że wśród Polaków znajdowali się ludzie, którzy dla osobistego zysku wydawali okupantowi Żydów.
- Czy w ogóle młodzież ma świadomość tego, że w czasie II wojny światowej Niemcy urządzili obozy koncentracyjne również dla dzieci? - pytał w radiowej Jedynce Przemysław Czarnek.
Młodzież nie zna właściwej wersji historii XX wieku?
- Trzeba tę historię pokazywać, na nowo pokazywać, jak były traktowane dzieci polskie przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej. I w tym sensie zgadzam się z panem rzecznikiem. Ta historia drugiej połowy XX wieku jest nieznana dzisiaj - dodał minister edukacji.
Jednocześnie minister nie widzi szansy, by natłok informacji i obrazki brutalności, śmierci rówieśników i podkreślanie martyrologii mogło być w jakikolwiek sposób dla polskich uczniów traumatyczne.
- Takie tezy podejmują te same osoby, które w pierwszych 20 latach III Rzeczpospolitej urządziły w szkołach pedagogikę wstydu i pokazywały wyłącznie złe karty historii Polaków jako szmalcowników - ocenił.
- To są środowiska, które absolutnie nie mają na myśli dobra polskich dzieci, dobra polskiej młodzieży w sensie znajomości historii - dodał Czarnek.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Nie były to jedyne tematy poruszane w poniedziałkowym wydaniu "Sygnałów dnia". Przemysław Czarnek odniósł się również do problemów po nauce zdalnej, powrocie uczniów do szkół oraz tego, jakie plany ma resort względem jesieni 2021.
Ministerstwo ma jasne plany względem powrotu do szkoły
Nauka zdalna nie jest już scenariuszem, który resort edukacji bierze pod uwagę. Przemysław Czarnek wskazuje, że od 1 września w szkole mają pojawić się zarówno wszyscy uczniowie, jak i nauczyciele.
. @CzarnekP @MEIN_GOV_PL w #SygnałyDnia @RadiowaJedynka: przygotowujemy się do tego, żeby 1 września rzeczywiście wszyscy wrócili do szkoły w trybie stacjonarnym - i uczniowie wszyscy, i nauczyciele wszyscy
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) August 9, 2021
Nauka zdalna przyniosła ze sobą duże braki w wiedzy posiadanej przez uczniów. Minister zdaje sobie sprawę z tych problemów i wskazuje, że na nadchodzący rok szkolny zabezpieczone zostało ponad 180 mln złotych do opłacenia zajęć dodatkowych mających wyrównać poziom wiedzy po nauce z domu.
. @CzarnekP @MEIN_GOV_PL w #SygnałyDnia @RadiowaJedynka: w tym roku są godziny dodatkowe, wspomagające, na które przeznaczyliśmy 187 mln zł. 90 proc. samorządów zgłosiło się po te środki po to, żeby nadrabiać ew. ten materiał, który nie został przerobiony w wyniku nauki zdalnej
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) August 9, 2021
Przypomnijmy, że ubiegłoroczne testy egzaminacyjne - w tym matura - były prostsze niż w latach poprzednich. Zdecydowano się na to z racji pandemii wymuszającej zamknięcie szkół i sygnalizowanie słabsze przyswajanie wiedzy.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Tadeusz Rydzyk uskarża się na nagonkę. Jego współpracownicy grzmią na lewicowych posłów
Abp Jędraszewski odpowiedział Tuskowi. "Nie pamiętam, żeby takie słowa padały publicznie"
Źródło: polskieradio.pl, wtv.pl Zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News