wtv.pl > Świat > Prezes AstraZeneki w końcu się wypowiedział. Ujawnił fakt, który wielu oburzy
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 15.06.2022 02:02

Prezes AstraZeneki w końcu się wypowiedział. Ujawnił fakt, który wielu oburzy

astrazeneca - szczepionka
Joan Gosa/Xinhua News/East News

Prezes spółki AstraZeneca wyjawił kilka faktów, które z pewnością nie zostaną przychylnie przyjęte w Brukseli. Pascal Soriot wskazał, w jaki sposób brytyjskie władze zapewniły sobie pierwszeństwo w dostawach, i skomentował działania Moderny i Pfizera, które skupiły swoją uwagę na wielomiliardowych zyskach.

Wśród wszystkich przyjętych do dystrybucji przez Brukselę szczepionek przeciw COVID-19 z całą pewnością najwięcej kontrowersji wzbudza ta oferowana przez firmę AstraZeneca.

W przestrzeni medialnej pojawiały się doniesienia, według których produkt brytyjsko-szwedzkiego koncernu jest mniej skuteczny od szczepionek Pfizera czy Moderny. Część krajów zrezygnowała ponadto ze szczepienia preparatem po tym, jak u części pacjentów odnotowano przypadki zakrzepów.

Choć zdaniem ekspertów korzyści związane z przyjęciem produktu znacznie przewyższają ewentualne ryzyko, preparat AstraZeneca nadal rodzi najwięcej emocji.

Szczery wywiad prezesa AstraZeneki

Szczegóły obszernej rozmowy prezesa AstraZeneki Pascala Soriota z dziennikiem "Financial Times" przytacza Business Insider.

Co ciekawe, według zapewnień szefa koncernu skuteczność produktu jest nieomal identyczna jak ta związana z przyjęciem szczepionek popularnego Pfizera. W przypadku Astry jest to 89 procent, Pfizera zaś – 90 proc.

Soriot skomentował ponadto kroki prawne podjęte przez Brukselę w związku z opóźnieniami w dostawach produktu oferowanego przez koncern. AstraZeneca dostarczyła mniej niż połowę obiecanych szczepionek.

Prezes spółki dodał jednak, że w pewnym sensie szklanka jest do połowy pełna. – Dostarczyliśmy ponad 400 mln dawek i ocaliliśmy dziesiątki tysięcy istnień – wskazał, cytowany przez "BI".

W rozmowie z dziennikiem Soriot odniósł się również do doniesień, według których Unia Europejska może zdecydować się na trwałe wstrzymanie dostaw AstryZeneki. Prezes spółki podkreślił, że jest wiele krajów spoza starego kontynentu, które z chęcią przyjmą produkt.

Zaznaczył ponadto, że Londyn wypracował sobie priorytet przy dostawach w zamian za finansowe wsparcie badań na Uniwersytecie Oksfordzkim. W ten sposób rząd Zjednoczonego Królestwa wypracował sobie korzystniejsze warunki od krajów członkowskich UE.

Miliardy zysków

Szef spółki AstraZeneca nie chciał wprost komentować prognoz, według których Pfizer i Moderna wypracują wielomiliardowe zyski.

Zaznaczył jednak, że zarządzana przez niego firma przyjęła inną politykę, według której nie powinno się czerpać profitów z pandemii.

"BI" wskazuje, że podczas gdy produkt Pfizera kosztuje 12 euro, preparat AstraZeneki jest dostępny za 1,78 euro. Najdroższa na rynku jest obecnie z kolei szczepionka Moderny – 18 dolarów.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Business Insider

Powiązane