Prezes AstraZeneki w końcu się wypowiedział. Ujawnił fakt, który wielu oburzy
Prezes spółki AstraZeneca wyjawił kilka faktów, które z pewnością nie zostaną przychylnie przyjęte w Brukseli. Pascal Soriot wskazał, w jaki sposób brytyjskie władze zapewniły sobie pierwszeństwo w dostawach, i skomentował działania Moderny i Pfizera, które skupiły swoją uwagę na wielomiliardowych zyskach.
Wśród wszystkich przyjętych do dystrybucji przez Brukselę szczepionek przeciw COVID-19 z całą pewnością najwięcej kontrowersji wzbudza ta oferowana przez firmę AstraZeneca.
W przestrzeni medialnej pojawiały się doniesienia, według których produkt brytyjsko-szwedzkiego koncernu jest mniej skuteczny od szczepionek Pfizera czy Moderny. Część krajów zrezygnowała ponadto ze szczepienia preparatem po tym, jak u części pacjentów odnotowano przypadki zakrzepów.
Choć zdaniem ekspertów korzyści związane z przyjęciem produktu znacznie przewyższają ewentualne ryzyko, preparat AstraZeneca nadal rodzi najwięcej emocji.
Szczery wywiad prezesa AstraZeneki
Szczegóły obszernej rozmowy prezesa AstraZeneki Pascala Soriota z dziennikiem "Financial Times" przytacza Business Insider.
Co ciekawe, według zapewnień szefa koncernu skuteczność produktu jest nieomal identyczna jak ta związana z przyjęciem szczepionek popularnego Pfizera. W przypadku Astry jest to 89 procent, Pfizera zaś – 90 proc.
Soriot skomentował ponadto kroki prawne podjęte przez Brukselę w związku z opóźnieniami w dostawach produktu oferowanego przez koncern. AstraZeneca dostarczyła mniej niż połowę obiecanych szczepionek.
Prezes spółki dodał jednak, że w pewnym sensie szklanka jest do połowy pełna. – Dostarczyliśmy ponad 400 mln dawek i ocaliliśmy dziesiątki tysięcy istnień – wskazał, cytowany przez "BI".
W rozmowie z dziennikiem Soriot odniósł się również do doniesień, według których Unia Europejska może zdecydować się na trwałe wstrzymanie dostaw AstryZeneki. Prezes spółki podkreślił, że jest wiele krajów spoza starego kontynentu, które z chęcią przyjmą produkt.
Zaznaczył ponadto, że Londyn wypracował sobie priorytet przy dostawach w zamian za finansowe wsparcie badań na Uniwersytecie Oksfordzkim. W ten sposób rząd Zjednoczonego Królestwa wypracował sobie korzystniejsze warunki od krajów członkowskich UE.
Miliardy zysków
Szef spółki AstraZeneca nie chciał wprost komentować prognoz, według których Pfizer i Moderna wypracują wielomiliardowe zyski.
Zaznaczył jednak, że zarządzana przez niego firma przyjęła inną politykę, według której nie powinno się czerpać profitów z pandemii.
"BI" wskazuje, że podczas gdy produkt Pfizera kosztuje 12 euro, preparat AstraZeneki jest dostępny za 1,78 euro. Najdroższa na rynku jest obecnie z kolei szczepionka Moderny – 18 dolarów.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Adam Niedzielski skomentował wtargnięcie do bloku, w którym mieszka
Uwaga! TVN opowiedziała historię zastrzelonego w Raciborzu policjanta
Kto zastąpi Szymona Hołownię w "Mam Talent"? Marcin Prokop zabrał głos
Źródło: Business Insider