wtv.pl > Polska > Policja zatrzymała 33-latka, który doprowadził do pożaru klasztoru w Warcie. Mężczyzna... zasnął w konfesjonale z papierosem
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 09:07

Policja zatrzymała 33-latka, który doprowadził do pożaru klasztoru w Warcie. Mężczyzna... zasnął w konfesjonale z papierosem

Podpalenie w konfesjonale
policja.pl

Funkcjonariusze z Warty zatrzymali 33-letniego mężczyznę oskarżonego o spowodowanie pożaru w zabytkowym klasztorze. Sprawca miał... zasnąć z odpalonym papierosem w konfesjonale.

Mężczyzna, który doprowadził do zapalenia się konfesjonału, jest znany lokalnej policji.

Sprawca pożaru w kościele

Do zdarzenia doszło 3 września przed godziną 15:00. W zabytkowym klasztorze w Warcie w woj. łódzkim nieoczekiwanie wybuchł pożar. Sygnał przeciwpożarowy zaalarmował jednego z duchownych, który natychmiast zareagował i powiadomił służby.

Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz technik kryminalistyki. Okazało się, że zapaleniu uległ konfesjonał, a dokładnie znajdujące się w nim siedzisko oraz drewniana konstrukcja.

Policjanci podjęli trop sprawcy i już dwie godziny później udało im się odnaleźć mężczyznę odpowiedzialnego za wzniecenie pożaru. Pod wyraźnym wpływem alkoholu stał pod zadaszeniem jednej z kamienic.

Odór spalenizny oraz częściowo nadpalony ubiór nie pozwolił mu ukryć, że to właśnie on spowodował pożar.

Zasnął z papierosem

Za wzniecenie pożaru w klasztorze w Warcie odpowiadał 33-letni bezdomny, który podczas przesłuchania przyznał się do winy. Okazało się, że mężczyzna spał w konfesjonale trzymając w ręce zapalonego papierosa.

Przebudzony przez płomienie, które pojawiły się na siedzisku, uciekł z miejsca zdarzenia, nie zawiadomiwszy służb pożarowych. Był pijany - policja stwierdziła u niego 2,4 promila alkoholu.

Prokuratura zarzuciła mu usiłowanie sprowadzenia pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Sprawcy grozi za to nawet 10 lat pozbawienia wolności. Tymczasowo zastosowano wobec niego dozór policyjny.

Straty poniesione w wyniku pożaru wyceniono na ok. 1000 zł.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: policja.pl, wtv.pl