Dobczyn. 13-latki zaplanowały śmierć na wzór ulubionego komiksu
Dobczyn. Dwie 13-latki zostały znalezione martwe na gałęzi drzewa. Śledczy wykluczyli udział osób trzecich, a nowe fakty w tej sprawie dowodzą, że samobójstwo zostało zaplanowane z najwyższą starannością. Nastolatki zginęły niczym bohater ich ulubionej bajki rysunkowej.
Tragedia w Dobczynie. Ciała nastolatek znaleziono na wierzbie
Dramatem w Dobczynie żyje cała Polska. Ciała dwóch 13-latek - Zuzi i Kingi, zostały znalezione na gałęzi wierzby. Nastolatki były ubrane na czarno, miały mocny makijaż niczym “manekiny”.
Jeden ze świadków, który pojawił się na miejscu zdarzenia zupełnie przez przypadek, twierdzi, że pod drzewem stały plastikowe donice. Dziewczynki były z nimi widziane w okolicach stacji kolejowej kilka godzin wcześniej. Ich sylwetki uchwyciła kamera monitoringu.
W sprawę zaangażowała się policja i prokuratura. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga poinformowała, że sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich.
Śmierć na wzór ulubionego komiksu
Zuzia miała zacząć naukę w ósmej klasie podstawowej w Dobczynie. Jej rówieśniczka Kinga uczęszczała do placówki na warszawskim Bródnie. Co tak naprawdę skłoniło je do targnięcia się na własne życie?
Tę sprawę zbadała Gazeta Wyborcza. Mieszkańcy Dobczyna twierdzą, że 13-latka mogła być wytykana za swoją odmienność. - Ubierała się jak chłopak, na czarno, krótkie włosy, ostry makijaż. Trochę emo - przyznała rozmówczyni “GW”.
Profile nastolatek na portalach społecznościowych pod ich prawdziwymi nazwiskami nie wyróżniają się niczym szczególnym. Na zdjęciach widać uśmiechnięte, czasami zamyślone dziewczyny. Są także posty z rysunkami z japońskiego komiksu - mangi. Na jednym z nich Kinga oznaczyła drugi profil Zuzy o nazwie na literę N.
Na pierwszy rzut oka nic nie budzi niepokoju. Jednak we wszystkich wpisach pojawia się ta sama postać - chłopiec Osamu Dazai, bohater serii japońskich komiksów “Bungou Stray Dogs – Bezpańscy literaci”. Na każdym rysunku ma zabandażowane nadgarstki, czasami także szyję. Miłośnicy anime nie mają wątpliwości, że bohater się ciął, choć nie wynika to wprost z fabuły.
Co kryje się pod tajemniczą postacią? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi Michał Radomił Wiśniewski, pisarz i publicysta, były redaktor naczelny magazynu „Kawaii". - To postać chłopaka, który ma obsesję na punkcie samobójstwa - zdradził ekspert. Pierwowzorem tego bohatera jest autor powieści “Zatracenie”, który zabił się wraz ze swoją kochanką.
Manga czy pandemia?
Zainteresowanie kontrowersyjnym bohaterem mangi to jednak ostatni wątek całego zdarzenia w Dobczynie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że japoński komiks zainspirował nastolatki do działania, ale znacznie większą rolę odegrała pandemia.
“GW” donosi bowiem, że Zuzia i Kinga szukały pomocy i poznały się w specjalistycznym ośrodku dla dzieci i młodzieży. Jedna z bliskich znajomych Kingi zdradziła w rozmowie z dziennikarzami, że jej problemy były pokłosiem pandemicznej izolacji.
Magdalena Grygo, psychiatra dziecięcy, tłumaczy, że po roku nauki przed komputerami wśród dzieci pojawiają się objawy lęku społecznego. Przypadek 13-latek nie jest jednak odosobniony.
Dyrektorka nie chciała komentować tragedii z udziałem Zuzy. Zwróciła uwagę, że problem jest powszechny, a możliwości kadrowe nie pozwalają pomóc wszystkim. - Na 370 uczniów [...] mam pedagoga na 8 godzin tygodniowo - zdradziła Iwona Sobka. - Brakuje wsparcia systemowego. Ministerstwa nie stać na to, żeby wypracować odważne działania, [...] np. na 100 uczniów w szkole powinno przypadać co najmniej pół etatu pedagoga - stwierdziła dyrektorka.
Problem unaoczniają również liczby. Zgodnie z oficjalnymi danymi policji w 2020 r. samobójstwo popełniło 107 osób w wieku do 18. r.ż. Rok wcześniej - 98.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: