Ojciec zabójcy Sebastiana wyjawił poruszające szczegóły na temat optyka
Kiedy Polska dowiedziała się, że optyk z Sosnowca stoi za zabójstwem 11-letniego Sebastiana z Katowic, trudno było pogodzić się z faktem, że tacy ludzie żyją wśród nas. Ojciec mordercy postanowił podzielić się szczerym wyznaniem z dziennikarzami „Uwaga! TVN”. W czasie rozmowy padły bardzo poruszające słowa.
Na jaw wyszło, że optyk z Sosnowca miał z ojcem od dawna konflikt. Mężczyzna postanowił wyjaśnić zakulisowe relacje w rodzinie.
Zbrodnia, jakiej dokonał Tomasz M., na co dzień będący optykiem, jest niewyobrażalna. Niemal od razu przekazano wiadomości, że 11-letni Sebastian to nie jedyna ofiara mężczyzny.
Co działo się w prywatnym życiu optyka z Sosnowca, który posunął się do tak makabrycznego czynu? Ojciec Tomasza M. opowiedział, kiedy przestał mieć kontakt z synem.
Wcześniej to brat sosnowskiego optyka skomentował kontrowersje
Na łamach „Faktu” głos zabrał Daniel M., brat optyka odpowiedzialnego za śmierć 11-letniego Sebastiana z pobliskich Katowic. Mężczyzna nie ukrywał, że nie chce znać swojego brata.
Już wcześniej wyrażał taką opinię, kiedy dowiedział się w 2008 roku, że autorem dramatu 9-letniego ówcześnie Dawidka, któremu kazał się rozebrać i robił zdjęcia.
Do „Faktu” napisała również była żona Tomasza M. Kobieta postanowiła ustosunkować się do pytań o to, dlaczego nie porzuciła swojego partnera (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<). Wskazywała ona, że nie wiedziała co zrobił ojciec jej dziecka.
„Uwaga! TVN” rozmawiała z ojcem Tomasza M.
O zbrodni dokonanej przez optyka z Sosnowca mówi cała Polska. Wiele ludzi zastanawia się również, kim są rodzice zbrodniarza. Ojciec Tomasz M. postanowił porozmawiać z dziennikarzami „Uwaga! TVN”.
W czasie reportażu na temat osoby zabójcy 11-letniego Sebastiana pojawiła się również znacząca wypowiedź jego ojca. — Nie wiem, czy powinienem go jeszcze nazywać swoim synem. Wyrzekać się własnego syna, nawet w takiej sytuacji to bardzo trudne — szczerze wyznał ojciec optyka z Sosnowca.
Mężczyźni nie rozmawiają ze sobą od lat. Poszło o pieniądze
W czasie komentowania prywatnych relacji rodzinnych ojciec mordercy 11-letniego dziecka wyznał, że nie ma kontaktu z synem. Problemy z ich relacją rozpoczęły się, kiedy Tomasz M. miał przejąć salon optyczny swojego ojca.
Miało to miejsce w 2013 roku. Tomasz M. nie chciał być optykiem prowadzącym salon razem ze swoim ojcem. Przejął go w całości. — Mnie skrzywdził dla pieniędzy. Dlaczego skrzywdził te dzieci? Nie potrafię tego określić — gorzko skwitował mężczyzna w rozmowie z „Uwagą! TVN”.
To jednak nie koniec zaskakujących wyznań ojca optyka z Sosnowca. Mężczyzna wyznał, że nie ma wątpliwości, że jego syn ma dwa oblicza. Jak sam stwierdził: Tomasz M. potrafił być zwyczajnie nieobliczalny.
— Na co dzień to pracowity, normalny, niegłupi człowiek, ale wstępowało w niego drugie oblicze, drugie ja — relacjonował mężczyzna.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Wprowadzili łagodzenie obostrzeń. Pojawiły się jednak wątpliwości, teraz muszą doprecyzować przepisy
Przychodnie rezygnują ze szczepień. Wszystko przez chaos związany z dostawami
Źródło: Uwaga! TVN / Fakt