wtv.pl > Polska > Niecodzienne zdarzenie na pogrzebie. Grabarz "zaniemógł"
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 09:20

Niecodzienne zdarzenie na pogrzebie. Grabarz "zaniemógł"

Ksiądz
Zdjęcie wyróżniające: Piotr Molecki/East News

Ksiądz zakończył nabożeństwo w intencji nieżyjącego kolejarza. Równolegle grabarz, odpowiedzialny za przygotowanie miejsca na grób, "zaniemógł". Delegacja z Warszawy i Lublina została odesłana z kwitkiem. Proboszcz ogłosił potrzebę "dochowania" zmarłego. Wiadomości o sprawie podali dziennikarze lokalnego dziennika Nowytydzien.pl.

Ksiądz z pewnością spalił się ze wstydu, gdy zobaczył, że grabarz "zaniemógł" i nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Do zdarzenia doszło dziś podczas pogrzebu kolejarza w Świerżach.

Świerże są niewielką wsią, ulokowaną na terenie województwa lubelskiego. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w miejscowości żyje niewiele ponad 800. mieszkańców i mieszkanek.

Część gminy Dorohusk wyróżnia się zabytkowym kościołem pod wezwaniem świętych apostołów Piotra i Pawła, gdzie rozegrała się akcja.

Ksiądz musiał tłumaczyć się za grabarza, który "zaniemógł"

Lokalne medium deklaruje, że rodzina zmarłego kolejarza w trakcie nabożeństwa dowiedziała się o konieczności przełożenia części ceremonii.

Ksiądz miał przeprosić za przykrą sytuację, a także zaproponować nowy termin na zorganizowanie "dochówku", który ma odbyć się w najbliższy weekend.

Nowy termin, niestety, nie załatwia sprawy, bowiem na pogrzeb stawiła się 60-osobowa delegacja kolejarzy z Warszawy i Lublina. Grupa chciał uczcić pamięć kolegi. Na miejscu stawili się w służbowych strojach.

Dziennikarze portalu nowytydzien.pl skontaktowali się z księdzem Henrykiem Suchodolskim -proboszczem parafii pod wezwaniem świętych apostołów Piotra i Pawła w Świerżach. Kapłan zapewnił o podjęciu natychmiastowej decyzji dotyczącej zakończenia współpracy z grabarzem.

Co ciekawe, nie był to pierwszy raz, kiedy ksiądz musiał organizować "dochowanie" zmarłego. Wszystko przez wzgląd na problem alkoholowy grabarza, który doprowadza do zaniedbywania obowiązków.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną zaniedbania było pomylenie terminów pogrzebu kolejarza.

Pamiętajmy, że uzależnienie od alkoholu jest chorobą, a nie pretekstem do wyśmiewania drugiego człowieka. Pomocy możemy szukać przede wszystkim w Poradniach Leczenia Uzależnień. Warto także sprawdzić, czy w naszej miejscowości działają grupy AA.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: [Polsat News]