Miał spotkać się z Łukaszem Podolskim. Zmarł po wyjściu z klubu. Nie żyje Stanisław Sętkowski
Nie żyje legenda Górnika Zabrze, najbardziej znany kibic, Stanisław "Leon" Sętkowski. Zmarł we wtorek, gdy wracał z siedziby klubu. Niedługo miał ponownie spotkać się z Łukaszem Podolskim, który wracał do Polski po wieloletniej przerwie.
Sętkowski miał 82 lata.
Nie żyje Stanisław "Leon" Sętkowski, legenda Górnika Zabrze
We wtorek, jak niemal codziennie, wracał z wizyty z klubu Górnika Zabrze. W myślach miał już przygotowywać się na kolejne po latach spotkanie z Łukaszem Podolskim wracającym po wieloletniej przerwie do Polski.
Niedługo po wyjściu z klubu zasłabł. Na miejscu próbowano go reanimować, ale akcja nie powiodła się.
Sętkowski był jednym z najbardziej rozpoznawalnych kibiców w Ekstraklasie. Mecze swojego ukochanego klubu rozpoczynał dźwiękiem charakterystycznego dzwonka, a po meczu najlepszemu zawodnikowi Górnika na boisku wręczał kurczaka lub koguta.
- Przed chwilą dotarła do nas bardzo smutna informacja... Zmarł jeden z najbardziej rozpoznawalnych i bliskich Górnikowi ludzi. Wielki kibic i symbol Górnika, ale przede wszystkim człowiek o wielkim sercu i pogodzie ducha. Leon, zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i sercach! - pisały klubowe władze.
Sportowiec
Sętkowski sam był sportowcem. Od lat młodzieńczych trenował biegi długodystansowe - w 1961 zdobył nawet mistrzostwo Śląska.
Niektórzy nazywali go również "Generałem Sętkowskim". Przez pewien czas kibic służył w wojsku, miał nawet przejść do armii zawodowej po powołaniu, ale zrezygnował, by wrócić do Zabrza.
Na Śląsku przebywał od 1955 roku i początkowo zajmował się naprawą i szyciem butów. Później znany był przede wszystkim z działalności sportowej - ukończył kilka maratonów, biegał niemal do końca - i kibicowskiej.
Był jedną z najbardziej charakterystycznych postaci kibicowskich. O jego śmierci poinformował klub.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Uwaga, pogoda będzie bardzo niebezpieczna. Wydali najwyższy stopień ostrzeżeń
3-letni chłopiec boso przemierzał Pisz. Wykorzystał nieuwagę rodziców
Lubartów: mężczyzna zaatakował nożem byłą żonę na ulicy. Kobieta nie żyje
źródło: wtv.pl, wp.pl zdjęcie główne: Pixabay/_Alicja_ - zdjęcie ilustracyjne