wtv.pl > Gwiazdy > Nie żyje jeden z najbardziej kultowych aktorów. Zmarła prawdziwa legenda
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:46

Nie żyje jeden z najbardziej kultowych aktorów. Zmarła prawdziwa legenda

Nie żyje Norman Lloyd
Unsplash.com/dtomaseti
  • W nocy z 11 na 12 maja zmarł Norman Lloyd

  • Legendarny aktor, reżyser i producent filmowy miał 106 lat

  • Przez lata współpracował z największymi nazwiskami w branży filmowej. Jego przyjacielem był Alfred Hitchcock

  • Norman Lloyd zmarł we śnie w swoim domu w Los Angeles

Świat obiegła wyjątkowo smutna informacja o śmierci Normana Lloyda. Legendarny wręcz aktor, reżyser oraz producent filmowy zmarł w wieku 106 lat. Przez lata współpracował z największymi nazwiskami w branży m.in. Charliem Chaplinem, czy Alfredem Hitchcockiem.

Nie żyje Norman Lloyd. Największe nazwiska w branży rozrywkowej żegnają dziś wielce utalentowanego artystę oraz przede wszystkim życzliwego człowieka.

To właśnie Norman Lloyd był legendą branży filmowej. Dodatkowo był najstarszym żyjącym aktorem Hollywood. Dziś w nocy jednak zmarł.

Nie żyje Norman Lloyd. Aktor miał 106 lat

Odejście Normana Lloyda dla wszystkich jest powodem do wielkiego smutku. Nikt nie ukrywa, że nie tylko był on niesamowicie ciekawym i życzliwym człowiekiem, ale przede wszystkim szalenie uzdolnionym artystą.

Na świat przyszedł 8 listopada 1914 roku. Zmarł w nocy z 11 na 12 maja. Medialne doniesienia mówią o tym, że odszedł we śnie w swoim domu mieszczącym się w Los Angeles.

Dzisiejsze wiadomości będą zdominowane przez kolejne pożegnania Normana Lloyda. Jego 80-letnia kariera wywarła duży wpływ nie tylko na aktorów spotykających go na swojej drodze.

Nie ulega wątpliwości, że był on naocznym świadkiem rodzenia się legendy Hollywood. Sam miał w tym spory udział.

Znał się z Alfredem Hitchcockiem i Charliem Chaplinem

W artystycznym dorobku zmarłego dziś artysty znaleźć można takie współprace jak wystąpienie w sztuce „Juliusz Cezar” reżyserowanej przez Orsona Wellesa. Dodatkowo jego ścieżka przecięła się z Charliem Chaplinem.

Charlie Chaplin reżyserował „Światła rampy”, gdzie zagrał Norman Lloyd. Debiut natomiast zaliczył w wieku zaledwie 20 lat. W 1934 r. postawił swoje pierwsze kroki na amerykańskim Broadwayu.

Po spotkaniu z Alfredem Hitchcockiem szybko okazało się, że mają wiele wspólnego i świetnie się dogadują. To właśnie u legendy kina Norman Lloyd zaliczył swój filmowy debiut.

Wcielił się w pierwszoplanową rolę w „Sabotażu” w 1942 roku. Później artyści ze sobą współpracowali m.in. przy serialu „Alfred Hitchcock przedstawia”, gdzie Norman Lloyd był producentem.

Hollywood straciło wielką gwiazdę

Wiele osób zdecydowało się pożegnać Normana Lloyda. Zarówno osób związanych z branżą rozrywkową, które miały okazje bazować na jego dokonaniach, jak i fanów, czy dziennikarzy, którzy przeprowadzali z nimi wywiad.

Nie podano informacji, kiedy odbędzie się pogrzeb Normana Lloyda. Rodzinie, przyjaciołom, znajomym oraz fanom składamy najszczersze kondolencje.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Twitter.com @RollingStone @sepinwall @KeithOlbermann @NonStopPop / Onet / Variety

Powiązane