Nastolatka zgłosiła się na 112. Ojciec przez lata miał ją wykorzystywać
Dolnośląska policja otrzymała telefon od 14-letniej dziewczynki. Pod numer alarmowy 112 zadzwoniło dziecko, które przekazało funkcjonariuszom, że od 7 lat jest wykorzystywane seksualnie przez swojego ojca. Ciążące na mężczyźnie podejrzenia są poważne, a on sam nie przyznaje się do winy.
Zatrzymania mężczyzny dokonała policja z Jelcza-Laskowic. Dwie doby później trafił on do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.
Kulisy tej sprawy są zaskakujące i nawet policja, która na co dzień rozwiązuje sprawy kryminalne, była w szoku, słysząc, że dziewczynka przez 7 lat miała przechodzić przez prawdziwy horror.
Dziewczynka zgłosiła się na policję, szukała tam pomocy
Dolnośląska policja wkroczyla do akcji natychmiast po otrzymaniu od 14-latki niepokojącego telefonu. W rozmowie z dyspozytorem numeru alarmowego 112 dziewczynka wyznała, że jej ojciec wykorzystuje ją seksualnie.
Wiadomości na temat koszmaru, jaki przez 7 lat miał trwać w życiu dziewczynki, opisują media w całym kraju. „Gazeta Wyborcza” wskazuje, że szczegóły sprawy dziecko wyjaśniło w rozmowie ze śledczymi.
Natychmiast podjęto działania. Policja zatrzymała mężczyznę, który zgodnie z relacją dziewczynki miał być jej oprawcą. Ciążące na nim zarzuty są poważne. Ojciec 14-latki nie przyznaje się do zarzucanych czynów.
Przez 7 lat była gwałcona i nagrywano z nią filmy pornograficzne?
Śledztwo ma wyjaśnić, czy mężczyzna faktycznie przez 7 lat zmuszał swoją córkę, osobę małoletnią do czynności seksualnych. Mowa również o zarzutach gwałtu i znęcania się.
Prokurator Renata Procyk-Jończyk reprezentująca prokuraturę oławską wskazuje w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że wszystko znajduje się na bardzo wczesnym etapie wyjaśniania sprawy. Dodaje jednocześnie, iż jest to „bardzo trudna sprawa”.
24 maja podjęto decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla ojca 14-latki. Relacja dziewczynki, która zgłosiła się na policję, wskazuje, że była wielokrotnie wykorzystywana seksualnie. Mężczyzna miał również nagrywać filmy pornograficzne z jej udziałem.
Przesłuchano matkę dziewczynki
W całej sprawie obecna jest również matka 14-latki. Policja przesłuchała ją w sprawie ewentualnych czynów, których dopuszczać się miał jej mąż. Kobieta stwierdziła, że nie wiedziała o sprawie, a o tym, że jej córce mogło zagrażać niebezpieczeństwo, dowiedziała się dopiero od policji.
Po przyjrzeniu się opinii na temat rodziny trudno znaleźć w niej wiadomości na temat nieprawidłowości. W przeszłości nie odnotowano żadnych incydentów przemocowych, które wskazywałyby policji, że za zamkniętymi drzwiami może dziać się koszmar.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: gazeta.pl