wtv.pl > Polska > Masowe badania trzeźwości na polskich drogach. Policja wraca do standardów sprzed pandemii
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 09:16

Masowe badania trzeźwości na polskich drogach. Policja wraca do standardów sprzed pandemii

Masowe kontrole trzeźwości wracają
TOMASZ RADZIK/East News

Powrót masowych policyjnych kontroli trzeźwości. Niezadowoleni kierowcy piszą do Ministerstwa Zdrowia i donoszą, że są narażani na zakażenie koronawirusem. Problem wokół akcji "trzeźwe poranki".

16,8 mln kontroli trzeźwości w 2019 roku. W 2020 r. już tylko 6,7 mln. Policja walczy o to, by w 2021 roku liczba badań alkomatem przeprowadzonych na drogach znów wzrosła.

- Rzeczywiście, w 2020 r. policja wstrzymała prowadzenie akcji typu "trzeźwy poranek" z obawy przed zagrożeniem ze strony koronawirusa - przekazał podinsp. Tomasz Krupa z białostockiej policji w rozmowie z portalem autokult.pl.

Alkomaty bezustnikowe znów wracają do łask policji. Kierowcy jadący na podwójnym gazie nie mogą liczyć na to, że uda im się uciec.

Masowe kontrole trzeźwości wracają na polskie drogi

Policja wysyła jednoznaczny komunikat: badania alkomatami bezustnikowymi znów stają się faktem. Okres pandemiczny, gdy funkcjonariusze z obawy o transmisję koronawirusa zrezygnowali z tej formy badania trzeźwości kierowców, powoli odchodzi w zapomnienie.

Powodem zmiany strategii policji jest fakt, że pijani kierowcy na ulicach to wciąż zbyt częsty widok. - Choć informujemy o planowanych akcjach, codziennie w ręce mundurowych wpadają zmotoryzowani, którzy wsiadają za kierownicę po spożyciu alkoholu. A to przecież tylko ci, którzy zostali przyłapani  - mówi rzecznik prasowy policji w Białymstoku, Tomasz Krupa.

"Trzeźwe poranki", a co za tym idzie, policjanci kontrolujący trzeźwość uczestników ruchu ponownie stają się codziennością. Niektórzy kierowcy nie są z tego powodu zadowoleni i piszą skargi do resortu zdrowia.

Badanie trzeźwości w obliczu koronawirusa

Policja dokładnie przeanalizowała jednak wykorzystywanie alkomatów bezustnikowych w dobie pandemii. Zainwestowano w specjalny płyn dezynfekujący niezawierający alkoholu.

- Kujawsko-pomorscy policjanci wrócili do prowadzenia przesiewowych kontroli trzeźwości. Funkcjonariusze w pierwszej kolejności używają urządzeń ustnikowych - powiedziała dla autokult.pl mł. insp. Monika Chlebicz z bydgoskiej policji.

Rzeczniczka dodała, że do powrotu masowych kontroli trzeźwości przygotowano się z należytą starannością pod kątem bezpieczeństwa epidemiologicznego.

- Jednostki specjalnie z myślą o nich zakupiły płyn dezynfekcyjny niezawierający alkoholu. Jest on bezpieczny dla tego urządzeń - podkreśliła Monika Chlebicz. Płyn nie stwarza ryzyka uszkodzenia alkomatu, nie wpływa na wynik otrzymany przez kierowcę oraz pozwala zdezynfekować powierzchnię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Policjantów z alkomatami bezustnikowymi oraz ustnikowymi spotkać można już na drogach w województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, małopolskim, podkarpackim, podlaskim i świętkorzyskim. To właśnie w tych regionach zdecydowano o powrocie przesiewowych kontroli trzeźwości na drogach.

Nie wszyscy kierowcy są zadowoleni

Autokult.pl podaje, że do Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego wpłynęły skargi na działania policji.

Niektórzy kierowcy uważają, że badania trzeźwości alkomatem narażają ich na niebezpieczeństwo z racji epidemii wirusa SARS-CoV-2. Jedno z pism miało wskazywać konkretnie na policję działającą na terenie miast Górnego Śląska.

Funkcjonariusze w całym kraju przypominają, że prawem kierowcy jest odmówienie poddania się badaniu alkomatem. Jednym z powodów na podjęcie takiej decyzji może być obawa o swoje zdrowie.

W tym przypadku policja zdecyduje się na przeprowadzenie badania krwi. Pozwoli ono wykluczyć jazdę pod wpływem alkoholu.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV

Źródło: autokult.pl, wtv.pl Zdjęcie główne: TOMASZ RADZIK/East News