wtv.pl > Polska > Marsz Powstania Warszawskiego. Przez stolicę przeszły dwa pochody
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 09:17

Marsz Powstania Warszawskiego. Przez stolicę przeszły dwa pochody

marsz powstania warszawskiego - wtv
Maria Hędrzak, wtv.pl

Z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przez stolicę przeszły dwa pochody. Cichy – Marsz Milczenia, a także ten środowisk narodowych, którzy do groźnych "totalitaryzmów" zaliczyli społeczność LGBT. Nasza redakcja była na miejscu i relacjonowała zdarzenia z centrum Warszawy.

W minioną niedzielę obchodziliśmy 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Zwyczajowy marsz po raz kolejny nie obył się bez napięć.

Najlepszym dowodem polaryzacji społeczeństwa był fakt, że stolicą przeszły dwie grupy o skrajnie odmiennym nastawieniu. Gdy uczestnicy Marszu Milczenia szli przez miasto bez słowa, z ronda Dmowskiego do placu Krasińskich wyruszyła grupa narodowców.

Marsz Powstania Warszawskiego

Skandaliczne hasła pojawiły się już tuż po 17:00, w chwili wybicia godziny "W", gdy stolica zwyczajowo zatrzymuje się w hołdzie dla powstańców. Relację z centrum stolicy dla redakcji wtv.pl prowadziły Maria Hędrzak i Michalina Kobla.

Chwilę później na ulicach Warszawy pojawił się baner, na którym przestrzegano przed totalitaryzmami. Wśród symboli ZSRR i nazistowskich Niemiec umieszczono tęczową flagę.

Nie brakowało skrajnie nacjonalistycznych haseł. Wśród okrzyków "Chwała bohaterom" dały się słyszeć również takie sentencje jak: "Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" czy "Jedna kula, jeden Niemiec".

Podobne hasła wykrzykiwano, gdy narodowcy dotarli na Nowy Świat, gdzie na balkonie jednej z kamienic wywieszono tęczową flagę i baner z napisem "Powstań przeciwko faszyzmowi".

Tęczowa flagi powiewały za skandującymi nacjonalistyczne maksymy – często nieświadomymi ich obecności – uczestnikami marszu również w innych częściach miasta.

Zdjęto flagę UE

Tuż po godzinie 18 marsz doszedł w okolice placu Krasińskich, gdzie znajduje się Pomnik Powstania Warszawskiego.

Krzycząc, że "tu jest Polska, a nie Bruksela", Robert Bąkiewicz zdjął z masztu flagę Unii Europejskiej i rzucił ją na schody.

Oba marsze zakończyły się niemal o tej samej godzinie. Marsz Milczenia o 18:35, pochód narodowców zaś około 10 minut później.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: Maria Hędrzak, wtv.pl