Lubin. Policja może mieć kłopoty. Mężczyzna zmarł niedługo po ich interwencji
Lubin. Mężczyzna zmarł niedługo po interwencji policji. W internecie pojawiło się nagranie, na którym słychać jego krzyki i widać czterech zgromadzonych nad nim policjantów. Sprawę ma zbadać prokuratura.
W sprawę zaangażował się poseł z ramienia Koalicji Obywatelskiej, Piotr Borys. Zażądał poselskiej interwencji.
Lubin. Mężczyzna zmarł niedługo po interwencji policji. W interencie krąży nagranie
Na nagraniu widać i słychać, jak krzyczący mężczyzna leżał na ziemi i błagał o pomoc. Obok niego klęczało czworo policjantów, nie widać do końca tego, co się działo.
Mężczyzna miał zostać wprowadzony do samochodu, ale widać, jak brakowało mu sił. W pewnym momencie zatrzymany przestał się ruszać. Policjanci zaczęli poklepywać go po twarzy, ale ten nie reagował.
Zatrzymany został przewieziony do szpitala, gdzie niedługo później ogłoszono jego zgon.
Osoba, która zamieściła nagranie, napisała:
- W Lubinie na Traugutta przy samej komendzie, czterech policjantów udusili na śmierć kuzyna mojego ziomka.
W tej sprawie zareagować chce poseł KO, Piotr Borys, który stwierdził, ze przeprowadzi interwencję poselską, by dowiedzieć się więcej ws. zatrzymania.
Zdarzeniu ma też przyjrzeć się prokuratura, która wyjaśni przyczynę śmierci zatrzymanego.Te sprawę należy wyjaśnić. Nie żyje młody człowiek, mieszkaniec Lubina. Film jest dostępny w sieci. Będę interweniował w Komendzie Policji w Lubinie, aby sprawdzić wszystkie okoliczności. Film cz 1 https://t.co/dzeXpVkiTf pic.twitter.com/xS5gLiDAEY
— Piotr Borys (@piotr_borys) August 7, 2021
Policja wydała oświadczenie
Na stronie dolnośląskiej policji pojawiło się oświadczenie ws. zatrzymania.
- Lubińscy policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie agresywny i pobudzony mocno mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, która zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków. Wobec agresywnego i pobudzonego mieszkańca Lubina funkcjonariusze użyli chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W związku z jego irracjonalnym zachowaniem i podejrzeniem, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe - informowali w komunikacie na swojej stronie.
Tłumaczyli, że próbowali wylegitymować mężczyznę i go uspokoić, ten jednak nie reagował na ich polecenia.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Kraków. Służby ruszyły na pomoc mieszkańcom, liczy się każde wsparcie
Wakacje nad Bałtykiem to ogromny wydatek. 8 tys. zł za 10 dni
Straż pożarna wydała komunikat. W stan gotowości postawiono aż dwa moduły
źródło: wtv.pl zdjęcie główne: (screen) Twitter/piotr_borys