Konflikt w obozie rządzącym. Kurski przeciwko Morawieckiemu
Wewnątrz Zjednoczonej Prawicy wrze. Coraz śmielsze poczynania obu koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości – Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry oraz Porozumienia Jarosława Gowina – w znaczny sposób nadwątliły pozycję formacji Jarosława Kaczyńskiego.
Pęknięcie możemy zauważyć również wewnątrz samego PiS-u, czego najlepszym dowodem ma być materiał opublikowany w wieczornym wydaniu "Wiadomości" TVP, w którym zaatakowano Pawła Borysa, prawą rękę premiera Mateusza Morawieckiego.
W głównym paśmie informacyjnym Telewizji Polskiej przekonywano, że zarządzany przez Borysa Polski Fundusz Rozwoju nie dopełnił swoich obowiązków, co umożliwiło wyłudzenia pieniędzy z tarczy antykryzysowej. Sprawę poruszaliśmy TUTAJ.
#Wiadomości | Policja rozbiła groźną grupę przestępczą zajmującą się sutenerstwem. Kobiety były werbowane na portalach internetowych. Zatrzymani mają na swoich kontach również wyłudzenia. Więcej w materiale @MaciejSawicki_. pic.twitter.com/0jkUcli07h
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) March 30, 2021
Jacek Kurski dostał zielone światło z góry?
Materiał zarządzanej przez Jacka Kurskiego stacji skomentował sam premier rządu Prawa i Sprawiedliwości, wskazując, że "złe intencje zawsze są bardzo czytelne".
Jestem zaskoczony nieuczciwym i pełnym absurdalnych insynuacji atakiem na Polski Fundusz Rozwoju i jego szefa Pawła...
Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Środa, 31 marca 2021
Według ustaleń Onetu działanie Telewizji Polskiej dowodzi, że Kurski dostał pozwolenie z centrum dowodzenia przy Nowogrodzkiej, by zaatakować środowisko Mateusza Morawieckiego. Sprawa ma być pokłosiem zamieszania wokół osoby Daniela Obajtka.
Nie jest tajemnicą, że według medialnych doniesień prezes Orlenu był szykowany na następcę obecnego premiera. Nastroje podsycił sam Jarosław Kaczyński, nazywając Obajtka nadzieją narodu oraz dostrzegając w nim "boską cząstkę".
Część obozu Prawa i Sprawiedliwości ma podzielać zdane, że to otoczenie Morawieckiego stało ze atakami na prezesa paliwowego giganta. Co więcej, Pawła Borysa wymieniano rzekomo jako ewentualnego premiera po tym, jak funkcję tę przestanie pełnić obecny szef rządu.
Co ciekawe, po publikacji materiału "Wiadomości" za Borysem opowiedzieli się zarówno lider Porozumienia Jarosław Gowin, jak i prezydent Andrzej Duda.
``Byłem poza rządem, gdy ruszała Tarcza PFR. Od początku jednak było jasne, że kluczowe dla uratowania tysięcy firm jest tempo działania i że wpisane w to jest ryzyko nadużyć. Te nadużycia miały być i są tępione przez służby. Atak Wiadomości na @PawelBorys_ to pseudodziennikarstwo.
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) March 31, 2021
Nad obroną polskiej gospodarki, zwłaszcza firm i miejsc pracy, przed skutkami pandemii pracowano z udziałem przedstawicieli rządu i PFR, także w Pałacu Prezydenckim. Wszyscy dawali z siebie wszystko, żeby pomóc. Wysoko oceniam wkład PFR w walkę ze skutkami kryzysu.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) March 31, 2021
Jeśli przyjmiemy, że zgodę na wymierzony w środowiska Morawieckiego atak wydał sam Jarosław Kaczyński, konflikt wewnątrz Zjednoczonej Prawicy stanie się tym wyrazistszy oraz głębszy, niż dotychczas przypuszczano.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Raper Mata uderzył w TVP, Kurskiego i Pawłowicz. Sędzia odpowiedziała
Müller o planach po 9 kwietnia: Wiele obostrzeń pozostanie z nami na kolejne tygodnie
Abp Głódź straci kolejne zaszczyty? Pałac Prezydencki odpowiada
Źródło: WTV / Onet / Twitter