Jarosław Kaczyński ogłosił ważną wiadomość. Podpisał wspólną deklarację partii prawicowych z całej Europy
Jarosław Kaczyński ogłosił ważną wiadomość. Poinformował Polaków o podpisaniu wspólnej deklaracji liderów partii pracowicowych z państw europejskich. Dokument ma sprzeciwiać się polityce Unii Europejskiej jako "superpaństwa".
Deklaracja może utworzyć w Unii nowy front prawicowych partii, który zapowiadano już od dłuższego czasu.
Jarosław Kaczyński ogłosił ważną wiadomość. Nowy sojusz w Parlamencie Europejskim?
Tę samą deklarację, którą podpisał Kaczyński, wspiera również Viktor Orban, Marine Le Pen oraz skrajnie prawicowe partie takie jak włoska Liga i hiszpański Vox.
Sama deklaracja ma dotyczyć sprzeciwu wobec polityki Unii Europejskiej i ma wskazywać na chęć przyszłościowej współpracy - jak na razie nie ma żadnych innych przesłanek jednak, by sądzić, że partie te założą jakikolwiek sojusz.
Kaczyński w swojej wypowiedzi dotyczącej projektu zarzekał się, że nie chce wyprowadzić Polski z UE, a Marine Le Pen, sygnatariuszkę i liderkę Zjednoczenia Narodowego, porównał do Władimira Putina.
Nie tak dawno, lider Ligi, Matteo Salvini, zachęcał, by w PE powstała nowa frakcja złożona z partii skrajnie prawicowych, pomysł nie został jednak zrealizowany. Większość partii, która podpisała deklarację, jest więc w innych politycznych kręgach w PE.
Kaczyński dodał również, że partie podpisujące deklarację są "różne i nie zawsze we wszystkim się zgadzają, ale w tej sprawie są bardzo bliskie jednomyślności".
Europa dwóch prędkości zagrożeniem dla Polski?
Lider PiS podkreślił, że chce walczyć z pomysłem Europy dwóch prędkości, w których na pierwszy plan wybijałyby się kraje strefy Euro, a na drugim byłyby te najmniej połączone z Unią.
Temat ten dyskutowany jest już od co najmniej czterech lat i co jakiś czas wraca w dyskusjach dot. Unii. Mogłoby się więc wydawać, że na deklarację podpisaną przez prawicowych polityków jest dość późno, tym bardziej, że różnice nie są aż tak dostrzegalne.
Jednocześnie ciekawym jest, że mimo podpisania deklaracji, wszystkim liderom nie do końca zależy na wzajemnej współpracy, również ze względu na różnice dot. innych kwestii. Wspólna partia miałaby więcej do powiedzenia w sprawach Unii niż podpisanie dokumentu przez parę podmiotów, które nie są znaczącymi siłami w PE.
Pojawia się to jednak również jako ruch PRowy mający pokazać, że partie populistyczne z Europy wykazały wolę luźnej współpracy. O ścisłej raczej nigdy nie będzie mowy - ich charakter wyklucza podobne działania.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Jarosław Kaczyński wygłosił pilne oświadczenie. Ma kolejnego posła w swoich szeregach
Pilna konferencja Michała Dworczyka. Nowe informacje ws. szczepień
Tadeusz Rydzyk kontra Watchdog Polska. 30 czerwca kolejna rozprawa
źródło: wtv.pl zdjęcie główne: Piotr Molecki/East News - zdjęcie ilustracyjne