Kulisy reportażu o synu Krawczyka. Reporter zdradza szczegóły
W rozmowie z reporterami "Uwagi!" TVN cierpiący na nieuleczalną padaczkę pourazową Krzysztof Krawczyk Junior opowiedział o relacjach z ojcem i pokazał, w jakich warunkach żyje za 1000 zł renty. Tragiczną sytuację 47-latka skomentował reporter programu. "W zderzeniu z deklarowaną pobożnością, miłością rodzinną artysty to był największy szok".
W styczniu, na kilka miesięcy przed śmiercią Krzysztofa Krawczyka, reporterzy "Uwagi!" rozpoczęli przygotowania materiału o Krzysztofie Juniorze, 47-letnim synu wokalisty, który od czasu wypadku, do którego doszło, gdy ten miał 14 lat, walczy z nieuleczalną padaczką pourazową.
Mężczyzna opowiedział dziennikarzom o trudnych relacjach z ojcem, poruszył kwestię alimentów, które ze względu na niepełnosprawność syna powinien wypłacać piosenkarz, i pokazał, w jakich warunkach mieszka po śmierci dziadków, gdy do wyprowadzki zmusiło go pobicie przez stryja.
Dziennikarz o Krzysztofie Juniorze: Mieszka w norze
W rozmowie z dziennikiem "Fakt" kulisy produkcji przedstawił reporter "Uwagi!" Tomasz Patora. Przekazał, że prace rozpoczęły się jeszcze za życia artysty.
Choć materiał był gotowy wcześniej, pokazano go dopiero na miesiąc po śmierci Krzysztofa Krawczyka. – Nie opublikowaliśmy materiału ze względu na szacunek do majestatu śmierci – przekazał Patora. I dodał: – Mieliśmy jeszcze zaczekać, ale sama rodzina zaczęła mówić w mediach o sytuacji syna piosenkarza.
Zaznaczono, że decyzja o publikacji pojawiła się w związku ze słowami wdowy po wokaliście, która przekonywała, że spróbuje porozumieć się z 47-latkiem. W opinii reportera Ewa Krawczyk próbowała uspokoić w ten sposób opinię publiczną.
W programie przedstawiono kwestię wypadku, którego sprawcą był Krzysztof Krawczyk, a w którego wyniku jego syn pozostaje niepełnosprawny. Podkreślono, że ojciec powinien łożyć na niepełnosprawne dziecko. Dodano, że śledztwo umorzono, a Krzysztof Junior, który walczył wówczas o życie w szpitalu, nie dostał kuratora.
– Zobaczyliśmy, że syn gwiazdora mieszka w norze, żyje w biedzie – przekazał rozmówca "Faktu". – W zderzeniu z deklarowaną pobożnością, miłością rodzinną artysty to był największy szok.
Patora podkreślił, że choć syn Krzysztofa Krawczyka stwarza pozór zdrowego człowieka, niepełnosprawność doprowadziła do sytuacji, w której jest zupełnie nieporadny życiowo.
Według stanowiska lekarzy mężczyzna do końca życia pozostanie niezdolny do pracy.
Pytany, czego spodziewa się po premierze materiału, reporter "Uwagi!" wskazał, że ma nadzieję, iż poznanie prawdy przez opinię publiczną wpłynie na zmianę stanowiska rodziny zmarłego.
– Jeżeli nie, to może sąd na tyle szybko zbada tę sprawę, żeby na normalne życie Krzysztof Igor nie musiał czekać wielu lat – dodał.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Jedna z głównych twarzy Platformy Obywatelskiej odchodzi z partii. Jej tłumaczenie zaskakuje
WP: Al-Kaida grozi polskim służbom. Otrzymały ostrzeżenie o zamachach
Źródło: Fakt | Uwaga! TVN