Borowski skwitował Banasia i PiS. "Jak u Ojca Chrzestnego"
Walka na linii PiS-Marian Banaś została skomentowana przez Marka Borowskiego. "W normalnym demokratycznym kraju coś takiego nie może mieć miejsca", ocenił senator KO. "Ale my takim krajem nie jesteśmy". W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Najwyższej Izby Kontroli skomentował kwestię swoistej walki z obozem Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Mariana Banasia "Polską rządzi" obecnie szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Prezes NIK zapewnił, że to Kamiński rozdaje dziś karty, a posiadając "monopol na informacje", ma ogromne możliwości spreparowania zarzutów.
– Myślę, że zbierane są haki na każdego – przekazał w rozmowie z "DGP". – Na wszelki wypadek.
Borowski o PiS i TVP: Szczucie jednych na drugich
O komentarz w sprawie wyjaśnień szefa Izby, która w ostatnich tygodniach opublikowała raport, w którym winą za nieudane wybory kopertowe obarczono premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego Kancelarii Michała Dworczyka, poproszono goszczącego w programie "Newsroom" Marka Borowskiego.
Senator Koalicji Obywatelskiej nie wykluczył, że stanowisko Banasia, który przekonywał o polityce "zbierania haków", nosi pewne znamiona prawdy.
Zdaniem Borowskiego polityka PiS-u oraz działalność mediów publicznych od czasu przejęcia władzy w roku 2015 opierają się na oczernianiu, a także "szczuciu jednych na drugich".
– Zbieranie haków jest jej trwałym elementem – powiedział gość programu Wirtualnej Polski.
W opinii senatora KO Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje je do walki z opozycją, jak również z "oponentami wewnętrznymi", jak choćby z Jarosławem Gowinem czy Zbigniewem Ziobro.
Borowski dodał, że jest przekonany, iż minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie zdążył "nazbierać sporo informacji", które okażą się przydatne w dalszej politycznej walce.
Gość portalu ocenił również trwającą od przeszło roku walkę na linii PiS-Banaś, w trakcie której szef NIK straszy ujawnieniem informacji o łamaniu prawa przez najwyższych urzędników państwowych, a partia rządząca organizuje naloty na mieszkania jego oraz członków jego rodziny.
– To jest przecież żywcem wyjęte z filmu "Ojciec chrzestny" – wskazał Marek Borowski, dodając, że sytuacja nie powinna mieć miejsca w kraju demokratycznym. – Ale my takim krajem nie jesteśmy – zapewnił.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Czy doszło do "kupowania wyborców" przez PiS? Warzecha komentuje
Wielka afera wokół sprawy Iwony Wieczorek i Krzysztofa Rutkowskiego. Dziennikarz ujawnia
źródło: Dziennik Gazeta Prawna | WP | WTV