Wyciekły dane 20 000 osób - policjantów, strażaków, celników, pograniczników i innych
O udostępnieniu pliku Excela, który zawierał dane osobowe aż 20 tysięcy funkcjonariuszy publicznych, poinformował portal niebezpiecznik.pl. Jak podano, udostępniono prywatne informacje m.in. policjantów, funkcjonariuszy SOP, Straży Granicznej, Straży Pożarnej, Straży Miejskiej oraz celników.
Pobierając plik, mogliśmy z łatwością uzyskać dostęp do nazwisk, numerów PESEL, numerów telefonów, adresów mailowych oraz dokładnych miejsc pracy wspomnianej grupy.
Wyciekły dane osobowe tysięcy funkcjonariuszy
Co ciekawe, według informacji portalu za wyciekiem stoi Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Jeden z pracowników – prawdopodobnie przez pomyłkę – udostępnił je na serwisie ArcGIS, służącym do wizualizacji danych.
Wyciekły dane ponad 20 000 funkcjonariuszy i pracowników https://t.co/pXs1XGEQ1J.:
— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) April 20, 2021
????????♀️Policji i CBŚP
????️♂️Służby Ochrony Państwa
????Skarbówki
????Straży Granicznej i Pożarnej https://t.co/amjkVr0GGB
Plik z ich PESEL-ami i telefonami udostępniło ...Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ????♂️ pic.twitter.com/0eSmUFfDiQ
Zdaniem portalu budowa pliku sugeruje, że lista obejmowała funkcjonariuszy, którzy zostali zgłoszeni do przyjęcia szczepionki, a wszystkich zgłoszeń mógł dokonywać jeden pracownik RCB.
Wyciek danych osób związanych m.in. z wymiarem sprawiedliwości w naturalny sposób prowadzi do licznych kłopotów. Informacje mogą trafić m.in. do przestępców zatrzymanych przez funkcjonariuszy.
Wspomniany portal zwraca uwagę, że choć wyciek nie objął prywatnych adresów, pozostałe dane mogą posłużyć do ich ustalenia (numer telefonu można choćby powiązać z zakupami w internetowych sklepach).
Warto zwrócić uwagę, że ArcGIS skupia na swej platformie przede wszystkim badaczy etycznych, przez co istnieje szansa, że dane osobowe nie trafiły do nieodpowiednich grup. Należy jednak pamiętać, że możliwość założenia konta na stronie przysługuje każdemu.
Reakcja RCB
Po interwencji przedstawicieli serwisu, którzy poinformowali Rządowe Centrum Bezpieczeństwa o problemie, RCB natychmiast zdecydowało o usunięciu pliku ze wspomnianej platformy.
Jednocześnie poinformowano o wszczęciu "wewnętrznej procedury wyjaśniającej" nieplanowany wyciek danych funkcjonariuszy.
W tej chwili prowadzimy spotkanie operacyjne, w trakcie którego analizujemy potencjalne przyczyny zaistniałej sytuacji, poinformowano w odpowiedzi, której szczegóły przytacza niebezpiecznik.pl.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
źródło: Niebezpiecznik.pl