wtv.pl > TV > Uwaga! TVN: Ojciec niewinnie skatowanego na śmierć 9-latka jest w rozpaczy. "Nie musiał na pewno zginąć"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:18

Uwaga! TVN: Ojciec niewinnie skatowanego na śmierć 9-latka jest w rozpaczy. "Nie musiał na pewno zginąć"

Dziennikarze Uwagi! TVN rozmawiali z ojcem zabitego 9-latka
screen materiału Uwaga! TVN; „Ojciec skatował syna i jego kolegę metalową rurką. 9-latek nie żyje”

Sprawa, którą zajęła się Uwaga! TVN, jest wyjątkowo tragiczna. W wyniku ataku jedno z dzieci zmarło, drugie przebywa w szpitalu, gdzie jest w stanie ciężkim i walczy o życie. Na ten moment nie jest wiadome, dlaczego 42-latek tak brutalnie zaatakował niewinne dzieci.

W wypowiedzi dla programu Uwaga! TVN rodzice 9-letniego Filipa, który zmarł, nie ukrywają tego, że sytuacja ta jest trudna do zrozumienia. - Nie wiem, czemu zginął mój syn, na pewno nie musiało tak się stać - mówił do kamery ojciec chłopca, Przemysław Dziekan.

Uwaga! TVN: rozmowa z rodzicami zakatowanego 9-latka z Kozłowa

Małgorzata Olczyk oraz Przemysław Dziekan zgodzili się na wystąpienie przed kamerami Uwaga! TVN. Relacja rodziców borykających się ze stratą 9-letniego syna w tak tragicznych i brutalnych okolicznościach jest wyjątkowo poruszająca.

Tata 9-latka zastanawia się, dlaczego jego syn padł ofiarą 42-letniego ojca swojego przyjaciela. - Z tego co wiem, jako pierwszy został zaatakowany jego syn, który był przyjacielem Filipa. Może syn chciał go obronić? - mówi w reportażu Uwagi! TVN Przemysław Dziekan.

Ojciec zakatowanego dziecka przekazał, że zdecydował się na to, by nie widzieć ciała swojego syna już po śmierci. Podkreślił, że chciał zapamiętać go jako uśmiechniętego, wesołego oraz pomocnego chłopczyka.

Jedno dziecko nie żyje, drugie walczy o życie

Obrażenia odniesione przez dziecko były poważne. 42-letni agresor do ataku użył metalowej rurki, którą okładał bawiące się dzieci po głowie. 9-letni Filip był zmasakrowany. Sąsiadka relacjonuje, iż krew była wszędzie.

Mama chłopca natomiast nie ukrywa, że chce, by zabójca jej syna resztę swoich dni spędził w więzieniu. Deklaruje, że będzie robić co w jej mocy, by tak się stało. - Nie ma słów na określenie tego człowieka - mówi zrozpaczona kobieta i w materiale Uwaga! TVN głośno zastanawia się, co mogło się stać, co dzieci mogły zrobić, że stały się ofiarami brutalnego ataku.

Chłopiec chciał pobawić się z przyjacielem

Niemalże przypadek sprawił, że 9-letni Filip znalazł się w domu przyjaciela. Chociaż chłopcy lubili razem się bawić, to nikt nie przypuszczał, że po powrocie ze spaceru z psem staną się ofiarami agresywnego ojca 13-latka. To nie pierwszy problem z przemocą w tym domu

42-latek odpowiedzialny za śmierć dziecka oraz ciężkie pobicie drugiego z nich, wcześniej bił już swoją partnerkę, matkę 13-letniego przyjaciela zmarłego Filipa. Rodzina miała dwukrotnie rozpoczynany proces zakładania niebieskiej karty. Mężczyzna był wręcz chorobliwie zazdrosny o swoją konkubinę, a ta w marcu postanowiła wyrzucić go z domu.

W wieczór, gdy doszło do tragedii, po raz kolejny planował przemocą zmusić ją do powrotu do niego. Pytanie, jakie pojawia się nie tylko w materiale Uwagi! TVN, dotyczy tego, dlaczego jego ofiarami stałe się bezbronne dzieci.

Zdjęcie wyróżniające to fragment reportażu „Ojciec skatował syna i jego kolegę metalową rurką. 9-latek nie żyje”. Całość materiału obejrzeć można na stronie Uwaga! TVN.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Uwaga! TVN

Powiązane