Wpadka w relacji TVP Info na żywo. Mistrz drugiego planu
Na antenie TVP Info doszło do wpadki
Za reporterem stacji pojawił się samochód, którego kierowca wystawił środkowy palec w kierunku kamery
To nie pierwsza tego typu sytuacja w historii polskiej telewizji
Podobne wpadki jak ta z TVP Info zdarzają się reporterom dość często, wielokrotnie stają się automatycznie internetowymi hitami.
Wpadka w TVP Info
Nikt z prowadzących program w TVP Info nie spodziewał się, że tego dnia dojść może do pewnej ingerencji w materiał wyświetlany na ekranie widzom. Prezenter stacji Bartłomiej Graczak połączył się z reporterem przebywającym w Karpaczu. Temat miał dotyczyć obecnej sytuacji na szlakach górskich.
- Rzeczywiście turystów, którzy przyjechali tu w góry, by przejść się po górskich szlakach i zrobić sobie taką jednodniową wycieczkę, nie brakuje. Natomiast mamy pierwszy stopień zagrożenia lawinowego… - relacjonował Maciej Biskup.
W pewnym momencie oczom widzów ukazał się przejeżdżający tuż obok reportera czarny samochód, który nagle zatrzymał się i zaczął wycofywać. Nagle drzwi kierowcy uchyliły się i wyjrzał z niego mężczyzna, który zaczął wpatrywać się w obiektyw kamery.
Nietrudno było domyśleć się, że kierowca nie ma najlepszych intencji. Przekonali się o tym również widzowie zauważając środkowy palec, który w pewnym momencie mężczyzna wyciągnął ku kamerze, a następnie zacisnął pięść wygrażając w kierunku reportera.
Bohaterowie drugiego planu
Ekipa TVP Info nie mogła zrobić nic, by uratować sytuację. Materiał został zapisany i upubliczniony w internecie. Obejrzeć można go pod >>TYM LINKIEM<<
Nie pierwsza to z resztą tego typu wpadka w historii telewizji. Przez lata wielokrotnie obserwować mogliśmy osoby, które chcąc przez moment zaistnieć na wizji, pojawiały się nagle za plecami reporterów.
Jednym z najsłynniejszych "bohaterów drugiego planu" był mężczyzna w zielonym kapturze, który postanowił "urozmaicić" materiał TVN24 z jednego z festiwali Woodstock. Podczas gdy reporterka opisywała atrakcje czekające na uczestników, za jej plecami nieoczekiwanie pojawiła się uśmiechnięta osoba.
W pewnym momencie mężczyzna zaczął wydawać z siebie dziwne dźwięki. Profesjonalna dziennikarka wciąż niewzruszenie przemawiała do widzów, a "bohaterem" zajęła się ochrona festiwalu, która skutecznie odsunęła go od kamery.
Źródło: o2.pl, youtube.com, tvn24.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: