Komiczna wpadka Sakiewicza na Twitterze. Naczelny "Gazety Polskiej" chwali się rozmową z samym sobą
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz zaliczył we wtorek wpadkę na Twitterze, gdzie udostępnił wpis z serwisu Albicla. Wpis wywołał rozbawienie internautów, którzy w komentarzach drwili z Sakiewicza.
"Właśnie skończyła się moja rozmowa z red. Tomaszem Sakiewiczem w Telewizji Republika" - napisał Tomasz Sakiewicz na Twitterze. "Szanowny Pan redaktor sam ze sobą rozmawiał?" - odpowiedział na jego wpis pan Jakub.
Właśnie skończyła się moja rozmowa z red. Tomaszem Sakiewiczem w Telewizji Republika. Ciekawi mnie P…. Podano od https://t.co/TEyThx2WrL https://t.co/08SgvmUcwe
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) March 16, 2021
"Widzę, że redaktor lubi rozmawiać z kimś na swoim poziomie..." - czytamy w komentarzu użytkownika o nicku Henryk Portier. "Dobrze, że Sakiewicz ma rozmówców na swoim poziomie, bo by się pogubił" - wtórował mu Stanisław Werner.
Wyjaśnienie wpadki Tomasza Sakiewicza było jednak bardzo proste. Udostępnił on na swoim koncie na Twitterze wpis Bartłomieja Wróblewskiego z serwisu Ablicla, w którym tamten chwalił się rozmową przeprowadzoną z Sakiewiczem.
"Też tak skojarzyłem w pierwszej chwili - komiczny efekt podania dalej wpisu z innej platformy bez wstępnej weryfikacji, jakie słowa będą przekopiowane. Uczą się, chyba trzeba wziąć to pod uwagę" - napisał w kolejnym komentarzu Paweł Zdun.
Tomasz Sakiewicz jest założycielem serswisu Albicla
Uruchomienie serwisu wywołało liczne kontrowersje związane z jego nieprofesjonalnym przygotowaniem. Regulamin serwisu mającego stanowić alternatywę dla Facebooka przekopiowany był... właśnie z Facebooka.
Ponadto, gdy tylko serwis został uruchomiony, zaczęły się w nim pojawiać fałszywe konta osób podszywających się pod znane postaci polskiego i światowego życia publicznego - np. Lecha Kaczyńskiego, Danutę Holecką czy Donalda Trumpa.
Z kolei portal Zaufana Trzecia Strona zwrócił uwagę na luki w bezpieczeństwie serwisu Albicla. Z powodu błędu w kodzie z serwera można było pobrać dowolny plik, co dawało osobom postronnym dostęp do wszystkich loginów i haseł na serwerze.
Źródło: Wirtualna Polska / teleshow.wp.pl, Twitter / Tomasz Sakiewicz
Artykuły polecane przez redakcję WTV: