wtv.pl > Polityka > Szef klubu PiS uznał żeńskie końcówki za "poniżające". Jest nagranie
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:16

Szef klubu PiS uznał żeńskie końcówki za "poniżające". Jest nagranie

Szef pomorskiego klubu PiS krytycznie o żeńskich końcówkach zawodów
YouTube.com/Pomorskie.eu „32 sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego”

Nie milknie echo po przedwczorajszej sesji Sejmiku Pomorskiego, gdzie szef klubu PiS Jerzy Barzowski odpowiedział na prośbę Agnieszki Kapały-Sokalskiej z Nowoczesnej. Polityczka poprosiła o to, by zwracać się do niej żeńską wersją określenia „członek”.

Sprawiło to, że polityk PiS postanowił objaśnić swojej koleżance z Sejmiku, że korzystanie z żeńskich końcówek umniejsza jej prestiżowi. Cała wymiana zdań dostępna jest w sieci.

Województwo pomorskie: Szefa lokalnego klubu PiS krytykuje chęć korzystania z żeńskich końcówek

Okazuje się, że nie wszyscy chcą pogodzić się z faktem, że w polskim języku ponownie popularne stają się feminatywy i jedną z takich osób jest szef pomorskiego klubu PiS Jerzy Barzowski. Polityk partii rządzącej nie omieszkał zwrócić uwagę reprezentującej Nowoczesną Agnieszce Kapale-Sokalskiej.

W czasie 32. sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska poprosiła innych polityków o to, by zwracać się do niej przy wykorzystaniu zwrotu „członkini”. Prawniczka z Nowoczesnej wchodzi bowiem w skład zarządu województwa pomorskiego.

69-letni polityk PiS już pod koniec ponad 2 i pół godzinnej sesji postanowił zwrócić swojej młodszej koleżance uwagę. Poszło właśnie o końcówki żeńskie. Jego słowa odbiły się szerokim echem.

Wskazał on, iż „[...] tak może być, ale nie musi być. Chcę pani Agnieszce powiedzieć, że taka forma nazywania członka zarządu to jest troszkę poniżająca, obniża prestiż”. Dodał jednocześnie, że takie pragnienie powinno sprawić, że koledzy partyjni będą zwracali się do niej per marszałkini, a nie pani marszałek.

To nie koniec zaskakujących stwierdzeń polityka PiS

Chociaż cała wypowiedź utrzymana była w spokojnym tonie i daleko jej do uniesienia się posłanki PiS we wczorajszym programie „Punkt widzenia” w Polsat News, to nie zmniejsza to zamieszania, jakie wywołały stwierdzenie 69-letniego szefa klubu PiS w regionie pomorskim.

- Musiałem to powiedzieć, bo część z nas ma swoje poglądy i tego nie akceptujemy - powiedział Jerzy Barzowski, podkreślając, że fakt, iż męskie nazwy mają być bardziej prestiżowe, nie jest odosobnionym w tym gronie stwierdzeniem. Stwierdził dodatkowo, że faktycznie określenie „członek” może nie kojarzyć zbyt dobrze, ale obecnie słowo to ma wiele znaczeń. 

Prawniczka z Nowoczesnej odpowiedziała na te słowa

Agnieszka Kapała-Sokalska odpowiedziała na krytykę żeńskich końcówek przez polityka PiS. Wskazała, że jeśli Jerzy Barzowski nie będzie czuł się dobrze, używając formy „członkini” to może używać określenia „członek”. - Nikomu nie będę narzucała, jak ma mówić [...] Ale powiem panu, że bardzo wiele osób mówi do mnie "marszałkini". "Członkini" jest absolutnym standardem - dodała.

32. sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego dostępna jest w serwisie YouTube z racji, iż odbywała się w formie zdalnej. Agnieszka Kapała-Sokalska postanowiła wskazać jeszcze szefowi lokalnego klubu PiS, iż szanuje jego poglądy, ale jednocześnie nie może on oczekiwać, iż mogą one być narzucane innym, a co za tym idzie jego krytyka żeńskich końcówek, nie wpłynie na decyzję o używaniu feminatywów.

Poniżej zapoznać można się z materiałem dostępnym w sieci. Początek wypowiedzi Jerzego Barzowskiego z PiS na temat żeńskich końcówek znajduje się w 2:27:35 materiału.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: YouTube.com @Pomorskie.eu / o2 / Gazeta Wyborcza

Powiązane