wtv.pl > Polityka > Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna do Adama Niedzielskiego. Grzegorz Schetyna obarcza odpowiedzialnością Jarosława Kaczyńskiego
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 09:09

Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna do Adama Niedzielskiego. Grzegorz Schetyna obarcza odpowiedzialnością Jarosława Kaczyńskiego

Grzegorz Schetyna o Braunie
Andrzej Iwanczuk/Reporter

Grzegorz Schetyna wskazał, że słowa wypowiedziane w środę przez Grzegorza Brauna do Adama Niedzielskiego nie są pierwszym przykładem tego rodzaju języka w Sejmie. Fundamenty pod budowę agresywnej politycznej debaty miał, jego zdaniem, podłożyć Jarosław Kaczyński.

Wciąż nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi polityka Konfederacji.

Groźby śmierci z sejmowej mównicy

"Będziesz pan wisiał". Te słowa wypowiedziane przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna w stronę ministra zdrowia Adama Niedzielskiego podczas środowego wystąpienia w Sejmie budzą ogromne emocje wśród polityków i komentatorów.

Wielu wskazuje na to, że jest to przekroczenie wszelkich granic kulturowych w polskiej debacie publicznej. Do tej pory z ust polityków wychodziły sugestie, że ich przeciwnicy po zakończeniu kadencji znajdą się w więzieniu, ale nigdy nie mówiono o tym, że zostaną skazani na śmierć.

Słowa Brauna są szeroko komentowane przez przedstawicieli różnych stron sceny politycznej, z niemal jednoznaczną konkluzją - to prawdziwy skandal.

Do wypowiedzi posła Konfederacji ustosunkował się również Grzegorz Schetyna, który za wprowadzenie do debaty agresywnego języka wini Jarosława Kaczyńskiego.

Winny Jarosław Kaczyński?

- Wprowadza do debaty parlamentarnej język, który jest absolutnie nieakceptowalny, ale nie zrobił tego jako pierwszy - ocenił słowa Brauna w rozmowie z Radiem Zet Grzegorz Schetyna - Taki język ktoś przecież wcześniej wprowadzał do polskiego parlamentu - zasugerował.

Wskazał na prezesa PiS, który z mównicy sejmowej nazywał polityków opozycji "hołotą" oraz "kanaliami".

Zapytany o swoje własne słowa, w których nazwał przedstawicieli obozu rządzącego "szarańczą", stwierdził, że chodziło mu o nepotyzm w środowisku władzy.

- Mówiłem o przedstawicielach PiS, którzy obsiedli zdrowy organizm państwa polskiego - powiedział.

Polityk stwierdził też, że słowa Brauna miały służyć autopromocji i posłużyć ku temu, by wypowiedź była szeroko cytowana w mediach.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: wp.pl, wtv.pl

Powiązane