Robert Obaz w Sejmie opowiedział o śmierci ojca. Zwrócił się do Adama Niedzielskiego
Poseł Lewicy, Robert Obaz, podczas mowy na mównicy sejmowej zwrócił uwagę na kwestię wykonywania zabiegów medycznych w szpitalach
Ze względu na koronawirusa i obciążenie szpitali, wstrzymano dużą część z nich - pozostać miały jedynie te niecierpiące zwłoki oraz onkologiczne
Poseł zwrócił jednak uwagę na to, że nie dotrzymano obietnicy związanej z pacjentami onkologicznymi, przez co zmarła bliska mu osoba
Na nowotwór zmarł jego ojciec - wszystko przez przekładane zabiegi w związku z nowymi zasadami ich przeprowadzania od połowy października 2020 roku.
Poseł Lewicy, Robert Obaz, przywołał przykra historię
Adam Niedzielski poinformował o nowych zasadach dotyczących zabiegów medycznych w najbliższym czasie. Dodał, że „decyzja w sprawie ograniczeń zabiegów nie miała charakteru reaktywnego, tylko proaktywny - przewidujący, że w najbliższych dniach dojdzie do eskalacji pandemii, że trzecia fala przyspieszy”.
Zmianę zalecił Narodowy Fundusz Zdrowia. Świadczenia mają być niemal całkowicie wstrzymane jedynie z paroma wyjątkami. Jak zaznaczył minister, decyzja ta jest zaleceniem, „które każdorazowo ma brać pod uwagę, czy pacjent może poczekać na zabieg planowy, czy jest on konieczny”.
- Tym zaleceniem nie są objęte zabiegi doraźne i zabiegi onkologiczne - podkreślił.
Dodał również, że podobną decyzję podjęto również w marcu i październiku zeszłego roku, nie jest więc to dla szpitali zupełna nowość.
Potem na mównicę wszedł jednak poseł Lewicy, Robert Obaz, który postanowił przywołać jedną historię, mającą pokazać, że te działania wcale nie wyglądały tak sielankowo, jak zapowiadał to minister.
„Dlaczego pan kłamie?”
- Panie ministrze, dlaczego pan kłamie? Nie będę mówił o statystykach, a rzeczy, która dotknęła mnie osobiście - zaznaczył poseł.
W paru słowach opowiedział o tym, co spotkało jego zmarłego niedawno ojca.
- 30 września dowiedziałem się, że o tym, że mój ojciec ma raka dwóch nerek. 14 października udało się go wypisać ustabilizowanego ze szpitala, właśnie wtedy, gdy wstrzymał pan wszystkie działania onkologiczne. Planowana operacja: 3 listopada, 17 listopada, koniec listopada, 17 grudnia. Zmarł 14 grudnia - mówił.
Jak dodał, nie jest jedynie statystycznym Kowalskim, w którego przypadku akurat kwestia operacji się nie udała, ale żywym przykładem na to, że zastosowany system nie działa.
- Najbardziej dzisiaj dotknęło mnie to, że pan kłamie. Nie tylko nam, ale wszystkim, którzy nas oglądają - podsumował.
Jego wystąpienie zostało nagrodzone gromkimi brawami opozycyjnych posłów i posłanek. Ponadto Obaz opisał całą sytuację na swoim Twitterze.
- Adam Niedzielski swoimi decyzjami naraża życie milionów Polek i Polaków - pisał poseł.
Sytuacja ze wstrzymaniem planowanych zabiegów w szpitalach dotknęła mnie osobiście. Mój chory na raka tata zmarł 14 grudnia z powodu przesuwanych operacji, które miały mu uratować życie . @a_niedzielski swoimi decyzjami naraża życie miliony Polek i Polaków #NFZ
— Robert Obaz (@ObazRobert2) March 16, 2021
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Następna afera związana z Danielem Obajtkiem. Wyszły na jaw kolejne fakty
"The New York Times" ujawniło przyczynę śmierci Aleksandra Doby. Rzuca na sprawę nowe światło
WHO pilnie alarmuje Polaków. Mapa pokazuje prawdę, która u nas się dzieje
źródło: [wydarzenia.interia.pl]