W trakcie minionej serii burz, które przed tygodniem przeszły nad Polską, odnotowano rekordową kulę gradu, jaka spadła na teren naszego kraju. Gradzina, którą w czwartek znalazła pani Magdalena, liczyła blisko 14 cm.
Fala upałów, która w ubiegłym tygodniu dotarła do Polski, zakończyła się okresem formowania superkomórek burzowych, które wyrządziły ogromne szkody w licznych częściach kraju.
Burzom nierzadko towarzyszyły opady gradu, które miejscami były iście rekordowe. Największą w historii gradzinę, jaka kiedykolwiek spadała na teren Polski, odnotowano w Tomaszowie Mazowieckim.
Tomaszów Mazowiecki. 14-centrymetrowa kula gradu
Relację pani Magdaleny, która w czwartek w okolicach godziny 19:55 znalazła w trawie gradzinę o imponujących rozmiarach, udostępnił facebookowy profil Polscy Łowcy Burz.
Kula ledwo mieściła się w dłoni kobiety i według pomiarów mierzyła około 14,5 centymetra.
Zakładając błąd pomiaru, jej oficjalną wartość określano jednak jako 13,5 cm, co i tak przełożyło się na nowy rekord w odnotowanym rozmiarze gradu w Polsce (poprzednio wynosił on 12 cm).
Co ciekawe, jak wynika z relacji mieszkanki Tomaszowa, nieopodal leżały jeszcze większe bryły. Kierując się własnym bezpieczeństwem, pani Magdalena sięgnęła jednak po tę, która leżała najbliżej.
<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Flowcyburz%2Fposts%2F10159123960842332&show_text=true&width=500" width="500" height="783" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share"></iframe>
Łowcy Burz wskazują, że podobne natężenie superkomórek burzowych, które formowały się w miniony czwartek w południowo-wschodniej Polsce, pojawiło się po raz pierwszy od wielu lat.
Każda z nich wywołała opady gradu, którego średnica przekraczała 5 centymetrów.
Według ustaleń Mateusza Taszarka, badacza z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, którego wpis podpięto do relacji kobiet, światowy rekord dot. wielkości kuli gradowej odnotowano w 2010 roku w Południowej Dakocie w Stanach Zjednoczonych. Wynosi on 20,3 cm.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Jest druga ofiara tragedii na A1. Policja przekazała, że w szpitalu zmarła pasażerka
Tragiczny finał wypadku. Krzysztof Chromiński nie żyje, zmarł w szpitalu
Tragedia w Sosnowie. Podczas wesela dowiedzieli się, że ich dom się zawalił
Źródło: wtv.pl, Polscy Łowcy Burz, Twitter/Mateusz Taszarek
Zdjęcie główne: zdjęcie ilustracyjne - Marko Korosec/Solent News & Photo Agency/Solent News/East News