wtv.pl > Polska > "Przywitanie" zabójcy 11-letniego Sebastiana w areszcie. Zatrważające nagranie już w sieci
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:49

"Przywitanie" zabójcy 11-letniego Sebastiana w areszcie. Zatrważające nagranie już w sieci

Mysłowice
(screen) Facebook/Aleksander Kwiatkowski

Sprawa morderstwa 11-letniego Sebastiana nie cichnie. Sąd wydał zgodę na tymczasowe aresztowanie jego oprawcy. Optyka przeniesiono do zakładu w Mysłowicach. Na nagraniu jednego ze świadków tych przenosin słychać było wulgaryzmy i groźby płynące zza murów aresztu.

Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Współpracował również z policją w kwestii znalezienia ciała dziecka.

Przerażające „powitanie” w areszcie

Sosnowiecki optyk, Tomasz M., przyznał się do zamordowania 11-letniego Sebastiana, dokładnie opowiedział policji, jak do tego doszło i gdzie znajduje się ciało chłopca. Prokuratura wniosła do sądu wniosek o tymczasowy 3-miesięczny areszt mężczyzny.

Miał on zostać osadzony w zakładzie w Mysłowicach. Więźniowie już wcześniej dowiedzieli się o tym, kto będzie ich sąsiadem z celi i postanowili zgotować mu przerażające „powitanie”.

Na nagraniu jednego ze świadków słychać dobiegające zza murów wulgaryzmy i groźby. Nagrywający mężczyzna zauważa, że w ten sposób musiało dojść do „odpowiedniego przywitania mordercy dziecka”.

Optyk zostanie najpewniej umieszczony w izolatce, by w ten sposób ochronić go przed współwięźniami. Podobne przypadki zdarzają się w momencie, w którym do zakładu trafiają mordercy dzieci lub osoby, które popełniły czyny pedofilne.

Sprawa wciąż jest w toku, wiadomo, że zatrzymany już wcześniej dokonywał podobnych czynów, jego poprzednia ofiara miała jednak o wiele więcej szczęścia - mężczyzna kazał jej się rozebrać, a potem wypuścił, dając na odchodne 30 zł.

Wcześniej na jego komputerze znaleziono również pornografię dziecięcą. 41-latek od lat ma problemy z prawem.

Wstrząsająca sprawa morderstwa w Sosnowcu

Ostatni raz SMS od Sebastiana do jego mamy przyszedł w sobotę. Prosił on o możliwość pozostania nieco dłużej na placu zabaw. Jego mama zgodziła się. Dziecko nie wróciło już jednak do domu.

Jak się okazało, zostało uprowadzone przez 41-letniego optyka z Sosnowca. Mężczyzna wywiózł dziecko do Zagłębia i tam zamierzał je zgwałcić. Ostatecznie porywacz je zabił, a ciało chciał ukryć na nieodległej budowie i zabetonować.

41-latek był rozwiedziony ze swoją żoną - sąd uznał, że odpowiedni dla niego będzie zakaz zbliżania się do małżonki. Mieli dwoje dzieci - jedno z nich padło ofiarą porwania rodzicielskiego.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: [radiozet.pl]