wtv.pl > Polska > Prof. Simon mówi o czwartej fali koronawirusa po Wielkanocy
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:20

Prof. Simon mówi o czwartej fali koronawirusa po Wielkanocy

wtv
WTV.pl
  • Prof. Krzysztof Simon przekonywał w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, że ogromny wpływ na poprawę sytuacji pandemicznej ma poważne podejście do rządowych obostrzeń

  • Zdaniem specjalisty, czwarta fala nie nadejdzie, jeśli zastosujemy się do ograniczeń nałożonych przez władzę

  • W wakacje sytuacja ma się znacznie poprawić za sprawą polepszenia pogody oraz coraz częstszych szczepień

Zdaniem specjalisty, po okresie świąt Wielkanocy sytuacja pandemiczna w kraju powinna zacząć się w Polsce normować. 

Kolejna Wielkanoc w pandemii 

To już drugie święta wielkanocne, które Polacy muszą spędzić w poczuciu zagrożenia wynikającym z panującej pandemii koronawirusa. Pod koniec marca rząd zdecydował się wprowadzić nowe obostrzenia, które mają przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się choroby. 

Decyzje dotyczą m.in. kościołów, w których znacznie ograniczono możliwość gromadzenia się dużej liczby osób - rząd chce uniknąć w ten sposób możliwości powstawania nowych ognisk zachorowań w świątyniach. 

Okres świąteczny wydaje się bowiem szczególnie sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa - Polacy spotykają się z najbliższymi w rodzinnym gronie, często podróżują po różnych częściach kraju. Czy zatem po Wielkanocy spodziewać powinniśmy się kolejnej, czwartej już fali koronawirusa? Pytanie zadano jednemu z członków rządowej Rady Medycznej ds. Covid-19, prof. Krzysztofowi Simonowi

W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski specjalista opowiadał o swoich przewidywaniach dotyczących okresu poświątecznego oraz przyszłości pandemii w Polsce. 

Wszystko zależy od naszej odpowiedzialności 

Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, to czy nadejście czwartej fali jest realne, zależy tylko od tego jak poważnie podejdziemy do obostrzeń nałożonych przez rząd. Jeśli dostosujemy się do zaleceń - skala zachorowań powinna się zmniejszyć, jeśli je zlekceważymy - będzie odwrotnie

- Jeśli część nie będzie przestrzegała obostrzeń, epidemia będzie się szerzyć i będziemy ponosili straty ludzkie. Pacjenci zawdzięczają swój zły los, tym, którzy te ograniczenia, mówiąc wulgarnie, olewają - orzekł specjalista w programie Wirtualnej Polski. 

Jak twierdzi specjalista z Rady Medycznej ds. Covid-19, wakacje powinny przynieść poprawę sytuacji pandemicznej i spadek liczby zakażeń. 

- Lato będzie ciepłe, będziemy utrzymywali dystans. Efekt będzie taki, że ta liczba zachorowań spadnie - stwierdził prof. Simon. 

Duży wpływ na polepszenie stanu rzeczy ma mieć też coraz powszechniejszy dostęp do szczepionek. Przewiduje się, że w okolicach lipca i sierpnia, Polacy mogą nabyć już zbiorową odporność. 

Źródło: wp.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane