wtv.pl > Gwiazdy > Poruszające słowa księdza prowadzącego mszę pogrzebową Krzysztofa Krawczyka
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:20

Poruszające słowa księdza prowadzącego mszę pogrzebową Krzysztofa Krawczyka

wtv
WTV.pl

Informacja o tym, że nie żyje Krzysztof Krawczyk, była zupełnym zaskoczeniem. Nikt nie był przygotowany na to, iż po zapewnieniach, że gwiazdor czuje się lepiej i opuścić może szpital, podana zostanie wiadomość o jego śmierci.

Wraz ze śmiercią Krzysztofa Krawczyka polska scena muzyczna straciła artystę, który łączył pokolenia. Ostatnie lata upłynęły mu bowiem na zwiedzaniu kolejnych studenckich miast i uświetnianiu swoimi występami juwenaliów.

10 kwietnia, odbył się pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Zaszczyt wygłoszenia na nim kazania przypadł biskupowi Antoniemu Długoszowi.

Wzruszające słowa w trakcie kazania w czasie pogrzebu Krzysztofa Krawczyka

W łódzkiej archikatedrze pożegnano Krzysztofa Krawczyka. W czasie kazania senior diecezji częstochowskiej biskup Antoni Długosz, pełniący funkcję biskupa pomocniczego, postanowił odnieść się do tekstów śpiewanych do niedawna przez muzyka.

Duchowny wskazywał, że Krzysztof Krawczyk wyruszył właśnie parostatkiem w piękny rejs. Podkreślał, że rejs ten jest najpiękniejszy z możliwych, gdyż jest wieczny. Mimo iż w samej świątyni na pogrzebie muzyka mogło brać udział jedynie 75 osób, to słowa biskupa Antoniego Długosza szybko obiegły kraj.

- Dzisiaj płaczę razem z Ewą, która zdała egzamin z miłości do męża. [...] to dla niej śpiewał: "Bo jesteś ty, zaczynasz ze mną dzień, bo jesteś wciąż, gdy zaczyna się noc. Ja wszystko mam, cóż więcej mógłbym chcieć, bo jesteś Ty i zawsze tu bądź" - mówił biskup Długosz i podkreślał, że pogrzeb Krzysztofa Krawczyka to swoista droga krzyżowa dla jego żony. Zapewniał jednak, że wdowa po artyście liczyć może na wsparcie ludzi bliskich.

Kolejnym momentem pogrzebu omawianym w mediach jest stwierdzenie duchownego, iż na śmierć legendarnego artysty spojrzeć należy inaczej. Biskup Antoni Długosz przypominał wiernym zgromadzonym w archikatedrze, że chociaż Krzysztof Krawczyk zmarł na ziemi, to dla nieba jest nowo narodzonym.

W czasie całego kazania duchowny odniósł się do największych hitów stworzonych na przestrzeni lat. Prócz „Parostatku” czujni słuchacze wyłapali również cytaty z „Jak minął dzień”, czy „Rysunek na szkle”.

„Parostatek” odegrany przez hejnalistę

W Łodzi, gdzie odbył się pogrzeb, zdecydowano się na oddanie specjalnego hołdu muzykowi. Hejnalista postanowił odegrać „Parostatek”, tak by uczcić pamięć Krzysztofa Krawczyka.

Pogrzeb rozpoczął się o godzinie 12 w archikatedrze w Łodzi. Ciało Krzysztofa Krawczyka spoczęło jednak pod Łodzią w mieście Grotniki. Pod świątynią oraz nekropolią gromadzili się nie tylko najbliżsi artyści, ale przede wszystkim fani chcący pożegnać uwielbianego artystę.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Wirtualna Polska / Radio Zet / Onet

Powiązane