Policja musi zmienić plan działania w kwestii poszukiwań Jacka Jaworka. Działania w terenie zastąpią czynności operacyjno-rozpoznawcze
Od 10 lipca policja poszukuje Jacka Jaworka. Policja potwierdziła, że działania poszukiwawcze w terenie zostają zakończone. Służby zmieniają swoją taktykę i liczą, że pozwoli ona ująć wreszcie poszukiwanego czerwoną notą Interpolu podejrzanego o potrójne morderstwo w Borowcach.
Sensacyjne doniesienia z na temat decyzji policji poszukującej podejrzanego o potrójne morderstwo Jacka Jaworka. Funkcjonariusze nie będą już przeczesywać lasów oraz łąk i pustostanów.
Od 16 dni tysiące funkcjonariuszy szuka Jacka Jaworka. Po tym, jak miał zastrzelić swojego brata, jego żonę oraz ich 17-letniego syna, 52-latek zniknął. Policja znalazła się w punkcie, gdzie musi zmienić swoją taktykę.
Koniec poszukiwań Jacka Jaworka w terenie?
Insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji poinformował w piątek 23 lipca, że etap, gdy policjanci szukają Jacka Jaworka w terenie - praktycznie mija. Teraz śledczy próbujący ustalić gdzie znajduje się podejrzany o potrójne morderstwo mężczyzna, pracować będą zupełnie inaczej.
W rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik KGP wskazał, iż etap intensywnych poszukiwań w terenie zostanie wyparty przez czynności operacyjno-rozpoznawcze. Podkreślił jednak, że nie ma mowy o tym, by sprawa z miejscowości Borowce została odstawiona w zapomnienie.
- Nie ma czegoś takiego, że odstępujemy i po dwóch lub trzech tygodniach zamykamy sprawę do szafy. Nie. [...] Badamy wszystkie napływające sygnały - przekazał w rozmowie z WP insp. Mariusz Ciarka.
Żaden ze scenariuszy nie zniknął jeszcze ze stołu
Specjaliści komentujący sprawę Jacka Jaworka jednogłośnie wskazują, że policja nie ma łatwego zadania. W sprawie poszukiwanego czerwoną notą Interpolu 52-latka jest wiele pytań i bardzo mało odpowiedzi.
Dr Jerzy Przybocha, doświadczony psychiatra sądowy, zwraca uwagę, iż tak długi czas, gdy Jacek Jaworek ucieka przed organami ścigania, może wskazywać, że wcale nie działa w sposób chaotyczny i impulsywny.
- Być może już wcześniej znał dobrą kryjówkę w terenie i teraz z niej korzysta. [...] Nie można wykluczyć, że ukrył się w ciężarówce i wyjechał za granicę - powiedział dr Jerzy Przybocha.
Policjanci również biorą pod uwagę, że Jacka Jaworka nie ma już w Polsce. Prócz współpracy z niemieckimi służbami w czasie poszukiwań w terenie, śledczy mają działać również z innymi jednostkami poza granicami kraju.
Insp. Mariusz Ciarka w rozmowie z WP wskazał, że "działania będą prowadzone zarówno w kraju, jak i przy udziale Biura Międzynarodowej Współpracy Policji".
Źródło: materiały policyjne
Zupełna zmiana sposobu działania policji w sprawie Jacka Jaworka
Podejrzany o potrójne morderstwo w Borowcach pozostaje nieuchwytny. Skoro jednak poszukiwania w terenie są praktycznie wygaszone, to jak pracować będą obecnie śledczy?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
"Fakt" zapytał o to byłego szefa CBŚ w Poznaniu, Jerzego Jakubowskiego. Emerytowany policjant wskazał, iż teraz nadszedł czas na dokładną analizę wszystkich materiałów oraz wiadomości. Niestety wiąże się to również ze sprawdzaniem fałszywych informacji dostarczanych przez osoby liczące na otrzymanie 20 tys. złotych nagrody.
- Krótko mówiąc, policjanci będą musieli poszukać teraz maksymalnie dużo kanałów informacyjnych o tym przestępcy - powiedział dla "Faktu" Jerzy Jakubowski. Były szef CBŚ w Poznaniu podzielił się również osobistą opinią, gdzie stwierdził, iż w jego opinii Jacek Jaworek już nie żyje.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Na jeziorze Jeziorak w ogniu stanęła motorówka. Trzy poszkodowane osoby to obywatele Niemiec
Koniec zawyżania cen tuż przed wyprzedażą. Nowe prawo ukróci oszukiwanie klientów
Źródło: fakt.pl, wp.pl, wtv.pl, radiozet.pl Źródło zdjęcia głównego: materiały policyjne
