Polacy na niemieckich polach i praca aż do śmierci? Oto wizja UE według posłanki PiS
Polsce grozi realne ryzyko utraty unijnych funduszy, a członkowie Prawa i Sprawiedliwości prześcigają się w straszeniu przed rzekomymi zakusami Berlina. Podczas gdy TSUE ma rozpatrzyć wniosek KE o wstrzymaniu środków, rekordy popularności bije wpis posłanki Kwiecień, w którym ta ostrzega przed "niemieckim planem".
Polska nadal oczekuje na zielone światło od Komisji Europejskiej w sprawie akceptacji Krajowego Planu Odbudowy. KE wielokrotnie podkreślała, że uważnie przygląda się sprawie nadrzędności prawa unijnego nad polskim.
Przypomnijmy, że 2 września Bruksela wstrzymała wypłatę 57 mld euro dla naszego kraju. KE wystąpiła też do TSUE o nałożenie na Warszawę kary za dalsze działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kwota? Nawet 1 milion euro dziennie.
PiS walczy z UE
Spór na linii Warszawa-Bruksela jest coraz wyraźniejszy. Tymczasem sprawę podsycają dodatkowo komentarze członków ekipy rządzącej.
W tym miejscu wystarczy wspomnieć głośne wystąpienie Ryszarda Terleckiego, który zapowiadał "drastyczne rozwiązania, jeśli wszystko pójdzie tak, jak się zanosi". Wspominał przy tym decyzję Brytyjczyków o opuszczeniu wspólnoty.
O krok dalej poszedł poseł Suski, który mówił o stawieniu czoła "brukselskiej okupacji".
– Chodzi o to, że Unia Europejska, a tak naprawdę Berlin, mówią nam wszystkim: będziemy tak długo blokować wam pieniądze i uprzykrzać wam życie, jak długo do władzy w Polsce nie wróci nasz człowiek, czyli Donald Tusk – przekonywał z kolei europoseł PiS Patryk Jaki.
https://t.co/zAiUorFpIl pic.twitter.com/VEQDEwN1Mh
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) September 2, 2021
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Anna Kwiecień: Polacy na nasze pola i do opieki nad naszymi babciami
Ogromne emocje wywołują też słowa posłanki Kwiecień, która przedstawiła na Twitterze szczegóły "oczywistego niemieckiego planu".
Przytaczając rzekome żądania naszych zachodnich sąsiadów, parlamentarzystka wspomniała choćby rządy "niemieckiego namiestnika Donalda Tuska".
"Muszą wrócicie stare dobre czasy np.Polacy na nasze pola i do opieki nad naszymi babciami..koniec z rozdawnictwem..praca do śmierci uszlachetnia szczególnie kobiety itd" – pisała Anna Kwiecień (pisownia oryginalna).
Niemiecki plan jest taki oczywisty: Polacy my Niemcy domagamy sie aby w Polsce rządził nasz namiestnik D.Tusk..muszą wrócicie stare dobre czasy np.Polacy na nasze pola i do opieki nad naszymi babciami..koniec z rozdawnictwem..praca do śmierci uszlachetnia szczególnie kobiety itd.
— Anna Kwiecień🇵🇱💯 (@Anna1Kwiecien) September 7, 2021
Wpis posłanki nie przeszedł, rzecz jasna, bez echa. "Pani Poseł, a w ogóle to wszystko ok? Nie potrzebuje Pani pomocy?" – napisała w odpowiedzi choćby posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz.
Pani Poseł, a w ogóle to wszystko ok? Nie potrzebuje Pani pomocy? https://t.co/OL88DeAl2D
— Marzena Okła-Drewnowicz (@OklaDrewnowicz) September 8, 2021
Przepraszam za to co napiszę: i takie coś jest posłem do Sejmu RP? Pani nie rozumie roli posła i nie używa inteligencji. Większość Polaków ma IQ powyżej 100, Pani się do nich nie zalicza.
— Orion57 (@Orion5710) September 8, 2021
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Poseł PiS stanie przed sądem. Przemysław Cz. miał ranić mężczyznę nożem
Nieoficjalnie: Premier nie spotka się z protestującymi medykami. "Postulaty są nierealne"
źródło: wtv.pl