wtv.pl > Polityka > Podekscytowana Krystyna Pawłowicz komentowała mecz siatkarzy. Dostało się też Ewie Kopacz
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 09:09

Podekscytowana Krystyna Pawłowicz komentowała mecz siatkarzy. Dostało się też Ewie Kopacz

krystyna pawłowicz - twitter
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Podczas wtorkowego wieczoru Krystyna Pawłowicz nad wyraz aktywnie komentowała ćwierćfinałowe starcie polskich siatkarzy z Rosją. Sędzina TK opublikowała serię mocno osobliwych wpisów. Dostało się też Ewie Kopacz.

Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości słynie z szokujących słów publikowanych na Twitterze – ukochanej platformy sędziny Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.

Internetowa działalność Krystyny Pawłowicz z olbrzymią regularnością dostarcza użytkownikom sieci niemałej dawki rozrywki. Co ciekawe, rzecz zwykła przybierać na sile w przypadku istotnych wydarzeń sportowych (o serii wpisów podczas finału Euro 2020 pisaliśmy TUTAJ).

Krystyna Pawłowicz komentuje mecz siatkarzy

Tym razem doczekaliśmy się relacji na żywo z ćwierćfinałowego meczu polskich siatkarzy na tegorocznych Mistrzostwach Europy, w których biało-czerwoni zmierzyli się z Rosjanami.

Zaczęło się dość prozaicznie. Pawłowicz wspierała naszych reprezentantów, raz na jakiś czas zachwycając się ich urodą.

Nasi mają ładniejsze zęby

Ekscytacja sędziny Trybunału rosła z każdą minutą. Zwłaszcza że Polacy gładko wygrali pierwszego seta, pokonując przeciwników do 14.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

"Kopaczowa"?

Pod koniec trzeciego seta dość nieoczekiwanie Pawłowicz dostrzegła na trybunach kobietę przypominającą jej byłą premier Ewę Kopacz.

"Taka jedna w okularach na widowni, jak Kopaczowa…" – pisała była posłanka PiS. "Ale to chyba nie ona… No, dzięki ,nie ona…".

Sędzina martwiła się też o przyszłość rosyjskich zawodników.

W ciągu zaledwie dwóch godzin Krystyna Pawłowicz opublikowała aż 24 wpisy. Polacy finalnie pokonali Rosjan 3:0 i awansowali do sobotniego półfinału Mistrzostw Europy.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: wtv.pl

Powiązane