Nie żyje słynny dziennikarz sportowy Jerzy Lechowski
Nie żyje dziennikarz sportowy, Jerzy Lechowski. Jego pasją była piłka nożna - pisał o niej m.in. do „Przeglądu Sportowego” oraz „Piłki Nożnej”. Przed laty pracował również jako działacz PZPN. Był kawalerem orderu Krzyża Odrodzenia Polski.
Zmarł w wieku 92 lat. O jego śmierci w mediach poinformował PZPN.
Zmarł dziennikarz sportowy Jerzy Lechowski
3 maja 2021 roku zmarł dziennikarz sportowy, Jerzy Lechowski. Przez lata był on związany ze słynnymi magazynami sportowymi - przede wszystkim „Przeglądem Sportowym”. Jego największą pasją była piłka nożna.
Polski Związek Piłki Nożnej z głębokim smutkiem i żalem przyjął wiadomość o śmierci Jerzego Lechowskiego, wybitnego dziennikarza, byłego sekretarza, kierownika Wydziału Szkolenia i wiceprezesa PZPN ds. sportowych, a także Honorowego Członka PZPN.
— PZPN (@pzpn_pl) May 5, 2021
Więcej👉 https://t.co/MSyL39LFWE pic.twitter.com/ZtdvWeiqSV
Dziennikarską karierę Lechowski zaczynał właśnie w „Przeglądzie Sportowym”. Pracował w nim od 1953 roku aż do lat 70. W pewnym momencie był szefem działu poświęconego piłce nożnej. Potem przeniósł się do magazynu „Piłka Nożna”, której redaktorem naczelnym był w latach 1971-72, a potem jego zastępcą aż do roku 1990.
W latach 90. zajął się przede wszystkim pracą na rzecz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na jego barkach znajdowało się wiele obowiązków - pełnił on funkcje m.in. najpierw sekretarza, a potem kierownika Wydziału Szkolenia, a także wiceprezesa ds. sportowych.
Ważny był również dla warszawskiego futbolu. Przez trzy kadencje swojej długiej bytności w PZPN pracował jako szef Warszawskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. W ostatnich latach życia został również honorowym prezesem Klubu Seniora.
Był również kawalerem dwóch odznaczeń. Najpierw 1988 roku otrzymał Krzyż Kawalerski, a w 1997 Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi na rzecz polskiego sportu.
Najwierniejszy kibic Legii
Lechowski był ogromnym fanem Kazimierza Górskiego. Ważna była również dla niego Legia Warszawa - kochał ten klub całym sercem. Chętnie jeździł również po Mazowszu, zwiedzając miejscowe boiska i pojawiając się na meczach lokalnych drużyn.
- Potrafił w weekend obejrzeć cztery - pięć meczów klas niższych od Ciechanowa i okolic na północy, po Radom na południu. Od Siedlec po swoje rodzinne Skierniewice - pisał o nim Stefan Szczepłek.
Często śmiał się, że musiał bardzo starać się podczas meczów Legii i dostosowywać swoje komentarze w ten sposób, by nie wyjść na stronniczego.
Piłka nożna była jego hobby, ale poza tym również starał się działać na gruncie lokalnym. Był członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Szarych Szeregów.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Kolejna afera w drugi dzień matur? “Cały Wykop był zawalony odpowiedziami już o 7 rano"Andrzej
Poseł Krzysztof Sobolewski musiał skomentować karierę zawodową żony
źródło: [pzpn.pl]