Czy Mateusz Morawiecki straci fotel premiera? GW: Wiadomo, jaką funkcję może zająć po odejściu z rządu
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" Mateusz Morawiecki może zostać zdymisjonowany
Miałoby to nastąpić wkrótce po zakończeniu pandemii koronawirusa
Po zakończeniu obowiązków premiera, Mateusz Morawiecki przejmie być może fotel prezesa NBP
Jeśli wierzyć doniesieniom "Gazety Wyborczej", Mateusz Morawiecki jest przymierzany jako nowy prezes Narodowego Banku Polskiego.
Co dalej z Mateuszem Morawieckim?
Trwająca już niemal rok pandemia koronawirusa, obostrzenia i wynikający z nich upadek wielu dziedzin gospodarki zaowocowały spadkiem zaufania Polek i Polaków do polskiego rządu. W trudnej sytuacji znalazł się również jego szef Mateusz Morawiecki, który nie cieszy się już tak dużą popularnością, jak na początku pełnienia swojej funkcji.
W przeprowadzonym w grudniu ubiegłego roku badaniu CBOS, aż 43% Polaków wyraziło brak zaufania wobec polityki prowadzonej przez premiera. Spadek poparcia zauważył też niewątpliwie Jarosław Kaczyński, który wg. doniesień "Gazety Wyborczej", przymierzać ma się do zdymisjonowania go z pełnionej funkcji.
Odwołanie Mateusza Morawieckiego nastąpić miałoby jednak nie wcześniej niż w momencie, gdy pandemia koronawirusa w Polsce zostanie całkowicie opanowana.
- Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że Mateusz Morawiecki zostanie na stanowisku premiera tak długo, dopóki nie uda się opanować pandemii - podaje "Wyborcza".
Morawiecki może wejść za Glapińskiego
Dziennik podaje jednak, że Mateusza Morawieckiego czeka najprawdopodobniej miękkie lądowanie, a to za sprawą kończącej się już kadencji prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. Ten nie tylko wywoływał skandale podczas pełnionej przez siebie funkcji (niebotyczne zarobki jego asystentek), ale wg. specjalistów nie sprawdził się na stanowisku.
Nic nie wskazuje na to, by Glapiński po marcu 2022 r. mógł dalej piastować swój urząd. Według doniesień "Wyborczej" zastąpić mógłby go wówczas Mateusz Morawiecki.
- Z dwóch źródeł informacji usłyszeliśmy, że gdyby prezes szykował się do zwolnienia Morawieckiego z powodu coraz gorszych notowań rządu, to wtedy może zapewnić premierowi miękkie lądowanie w fotelu prezesa NBP - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Według informacji dziennika premier wolałby na tym stanowisku zobaczyć swojego współpracownika Zbigniewa Jagiełłę, pełniącego funkcję prezesa banku PKO BP, ale w przypadku dymisji nie będzie miał zbyt dużego pola manewru.
Źródło: natemat.pl, rp.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Dziewczyna podeszła do księdza z puszką WOŚP. Aż się zamachnął, zaczął na nią krzyczeć
Wolontariusze WOŚP są obrażani i wyzywani. Otrzymujemy niepokojące relacje
Jurek Owsiak uderza w TVP podczas konferencji prasowej. Przypomniał niewygodne fakty z przeszłości
undefinedundefined