wtv.pl > Polityka > Luka w statucie może odebrać Kaczyńskiemu funkcję prezesa PiS? Fogiel odpowiada
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:18

Luka w statucie może odebrać Kaczyńskiemu funkcję prezesa PiS? Fogiel odpowiada

Jarosław Kaczyński straci funkcję prezesa PiS?
(zdjęcie wykadrowane) Piotr Molecki/East News
  • Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel zaprzecza, ze Jarosław Kaczyński zakończył już swoją kadencję jako prezes partii

  • 2 lipca 2020 r. minęła czteroletnia kadencja zapisana w statucie partii. Jednocześnie w punkcie regulującym tę sprawę znajduje się wskazanie, że prezes pełni swoją funkcję do czasu wybrania nowych władz

  • Z racji pandemii kongres PiS nieustannie przesuwany jest w czasie i nie jest możliwe wybranie nowych władz

  • Dyskusja pojawiła się po tym, jak TK wygasiło kadencję RPO Adama Bodnara. Wskazano, że analogicznie powinna zostać wygaszona kadencja Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS Jarosław Kaczyński sprawuje swoją funkcję niezgodnie ze statutem partii? Pojawiły się głosy, iż analogicznie do wygaszonej kadencji Adama Bodnara, również wicepremier od kilku miesięcy nie ma podstaw do tego, by nadal tytułować się prezesem.

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie RPO Adama Bodnara na pierwszy plan ponownie wysunęli się zwolennicy teorii mówiącej o tym, że od 2 lipca 2020 r. Jarosław Kaczyński nie jest prawomocnym prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Wicerzecznik skomentował te zarzuty.

Czy Jarosław Kaczyński nadal jest prezesem PiS?

O co chodzi w całym sporze dotyczącym zasadności kadencji Jarosława Kaczyńskiego jako prezesa PiS? Kluczem do tych zarzutów jest luka w statucie partii.

To właśnie w dokumencie regulującym działanie PiS znajduje się zapis, iż osoba sprawująca funkcję prezesa piastują ją „cztery lata i liczy się od dnia wyborów, a kończy z chwilą wyboru nowych władz”. Według Wirtualnej Polski nie tylko obserwatorzy tych wydarzeń wskazują, że jest to sytuacja bliźniacza do sporu wokół kadencji Adama Bodnara. Za kulisami nawet członkowie PiS wskazują, że Jarosław Kaczyński nie ma prawa przewodzić partii?

Jeden z członków partii rządzącej w rozmowie z WP wskazał, że problemem jest fakt, iż statut regulujący m.in. funkcję prezesa jest niejasny i stanowi świetne pole do spekulacji. Cztery lata kadencji Jarosława Kaczyńskiego jako prezesa minęły bowiem 2 lipca 2020 r. Z drugiej strony, dalsza część zapisu w statucie mówi, że piastująca to stanowisko osoba zajmuje je do czasu wyboru nowych władz.

Czyli wicepremier skończył i kontynuuje swoją kadencję jednocześnie. Chociaż część polityków Prawa i Sprawiedliwości widzi konieczność regulacji i dopracowania niektórych punktów statutu, to zmiany w nim wprowadzić można jedynie kongres PiS, a ten na razie się nie zbierze.

Brak kongresu PiS to brak kolejnych wyborów

Kluczem do rozwiązania problemu wydaje się właśnie zwołanie kongresu PiS. Niestety z powodu pandemii decydowano się na jego przesuwanie i to właśnie z tego względu Jarosław Kaczyński nadal piastuje funkcję prezesa mimo upłynięcia czteroletniej kadencji. 

Co ciekawe już w grudniu informowaliśmy o tym, że w czasie jednego z wywiadów Jarosław Kaczyński informował, że w przypadku ponownego wybrania na kongresie na prezesa PiS, będzie to jego ostatnia kadencja. Sytuacja pandemiczna nie pozwoliła na zorganizowanie tak dużego przedsięwzięcia i pojawia się pytanie, czy w momencie kolejnego odsuwania kongresu w czasie obecny prezes będzie nadal wyrażał chęć kandydowania na to stanowisko.

Wicerzecznik partii dementuje krążące plotki na temat kadencji Jarosława Kaczyńskiego

Radosław Fogiel odniósł się do krążących informacji na temat sytuacji związanej z obecną kadencją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - [...] w naszym statucie jest jasno napisane, że owszem, kadencja władz partii, w tym jej prezesa, trwa cztery lata, ale z zaznaczeniem, że trwa de facto do momentu wyboru nowych władz - przekazał WP wicerzecznik.

Polityk dodał jednocześnie, iż funkcja prezesa PiS nie jest regulowana Konstytucją i kadencja nie jest w żaden sposób regulowana przez jej zapisy. Oddalił w tym momencie wskazywanie na podobieństwo związane z wygaszeniem kadencji RPO. Zdaniem wicerzecznika zapis jest jasny i nie ma w nim pola do dywagacji. Co prawda kadencja trwa 4 lata, ale kończy się w momencie wyboru nowych władz, a te z racji pandemii i braku kongresu PiS nie zostały jeszcze wybrane.

- Nie ma tutaj złamania statutu i nikt nie powinien podważać istoty jego zapisów. Nie ma tu dysonansu, nie ma żadnych aktów prawnych niższego rzędu niż statut, które mogłyby stać z nim w sprzeczności - jasno zadeklarował Radosław Fogiel.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Wirtualna Polska

Powiązane