Leszek Miller pożegnał Bronisława Cieślaka poruszającym wpisem
Na profilu Leszka Millera pojawił się post żegnający Bronisława Cieślaka
Polityk przypomniał, że artysta pełnił w przeszłości funkcję rzecznika prasowego SLD
Podkreślił jednocześnie, że spędził z nim „długie koleżeńskie wieczory”, a samego Bronisława Cieślaka określił jako osobę zawsze posiadającą ciekawą anegdotę
Wśród osób, które pożegnały Bronisława Cieślaka, znalazł się również Leszek Miller. Polityk i zmarły 2 maja aktor znali się jeszcze z czasów, gdy Bronisław Cieślak zasiadał w sejmowych ławach. W okresie swojej politycznej kariery reprezentował właśnie SLD. W krótkim poście nie zabrakło osobistych wspomnień z tego czasu.
Były premier Leszek Miller postanowił oficjalnie pożegnać Bronisława Cieślaka. Polityk opublikował biało-czarną fotografię aktora i opisał ją kilkoma słowami. Wśród nich zawarł również wspomnienie z okresu, gdy oboje zajmowali się polityką.
Słowa Leszka Millera to jedne z wielu pełnych smutku i żalu świadectw po śmierci Bronisława Cieślaka. W kolejnych wpisach pojawiających się w sieci, nie tylko tych autorstwa znanych z pierwszych stron gazet osób, nie brakuje zapewnienia, iż zmarł nie tyle twórca niezapomnianych kreacji, ile przede wszystkim dobry i sympatyczny człowiek.
Leszek Miller żegna Bronisława Cieślaka
W mediach społecznościowych pojawił się wpis Leszka Millera. Były premier i polityk SLD nie ukrywa, że śmierć Bronisława Cieślaka nie jest czymś, nad czym przeszedł obojętnie.
Wczoraj Leszek Miller pod czarno-białym zdjęciem Bronisława Cieślaka wskazał, że „odszedł wspaniały dziennikarz, artysta, niezapomniany porucznik Borewicz”. Przypomniał jednocześnie, że zasilał on szeregi SLD.
Przemierzał sejmowe korytarze jako poseł w barwach klubu Leszka Millera w latach 1997-2005. To jednak nie koniec słów, jakie zamieścił były premier. Zdecydował się na osobiste wspomnienie z Bronisławem Cieślakiem w roli głównej.
Były premier wspomina wspólne chwile
W poście na Facebooku obserwatorzy Leszka Millera mogli dowiedzieć się, że jego oraz Bronisława Cieślaka łączy nie tylko polityczna przeszłość. Nie jest to znajomość, która kończyła się na przysłowiowym „dzień dobry” w czasie mijania się w momencie załatwiania zawodowych obowiązków.
W pożegnalnym poście polityk wskazał, że pamięta „długie koleżeńskie wieczory”. Dodał jeszcze, że zmarły 2 maja aktor zapadł mu w pamięć jako autor niesamowitych anegdot.
Co ciekawe, to nie pierwsza osoba, która do Bronisława Cieślaka zwróciła się „Sławek”. Okazuje się, że artysta nie preferował swojego imienia i wszyscy znajomi oraz przyjaciele zwracali się do niego właśnie per Sławek. Jakiś czas temu w wywiadzie dla Plejady mówiła o tym jego przyjaciółka Ewa Florczak.
Bronisław Cieślak zmarł po walce z chorobą
Wczoraj rano podano informacje o śmierci Bronisława Cieślaka. Aktor, dziennikarz oraz polityk miał 77 lat. Jeszcze w 2018 r. przekazał wiadomości o wygranej nad rakiem, jednak wszystko wskazuje, że to właśnie nowotwór był przyczyną jego śmierci.
Leszek Miller nie jest jedynym politykiem SLD, który pożegnał artystę. W rozmowie z WP Katarzyna Piekarska wskazała, że Bronisław Cieślak to „był człowiek, który nigdy nie mówił o nikim źle. Nawet jak się z kimś nie zgadzał, to potrafił dobrać słowa tak, żeby nikogo nie urazić”. Dodała jednocześnie, że dziś mógłby nie odnaleźć się w wyglądzie i sposobie prowadzenia polityki.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Możliwy przypadek trąby powietrznej we wschodniej Polsce. Doszło do zniszczeń
Były szef GIS-u uważa, że niezaszczepieni przyczynią się do kolejnej fali koronawirusa
Źródło: Facebook.com @MillerLeszek / Wirtualna Polska / Plejada
