wtv.pl > Polityka > Ksiądz podważa narzucone limity wiernych w kościele
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:21

Ksiądz podważa narzucone limity wiernych w kościele

wtv
WTV.pl
  • Od 24 marca liczba zakażeń w Polsce nie schodzi poniżej 28 tysięcy. Tego samego dnia doszło do pilnego spotkania na linii Ministerstwo Zdrowia-Episkopat Polski. Wydano wspólny komunikat dotyczący nadchodzących świąt Wielkanocy

  • Następnego dnia Adam Niedzielski podniósł limity osobowe w miejscach kultu. Przed 27 marca na jedną osobę powinno przypadać 15 metrów kwadratowych świątyni. Obecnie próg ten wyniósł 20 metrów kwadratowych. - Episkopat Polski nakazał duchownym ścisłe utrzymywanie rygoru sanitarnego

  • Ksiądz Daniel Wachowiak uznał nałożone obostrzenia za wątpliwe. "Sugerowanie, że wszystkiemu, co złe (w tym epidemii) winni są chrześcijanie i niepozamykane świątynie" - wymieniał

Ksiądz Daniel Wachowiak świadczy posługę kapłańską w poznańskiej parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny NMP Wniebowziętej. Jest to jeden z duchownych niezwykle aktywnych w mediach społecznościowych. Poza głoszeniem słowa bożego kapłan regularnie wypowiada się na temat bieżących wydarzeń społeczno-politycznych. Tym razem odniósł się do rządowych obostrzeń, według których na jedną osobę w kościele powinno przypadać aż 20 metrów kwadratowych. 

Ksiądz Daniel Wachowiak sprzeciwia się przepisom sanitarnym. Uważa, że są wątpliwe prawnie

"Domagają się rozdziału Kościoła od państwa, a teraz krzyczą, by państwo zamknęło kościoły. Przecież Konstytucja, o którą walczycie, wyraźnie mówi, iż ingerencja władzy nawet w limity w świątyniach jest bardzo wątpliwa prawnie" - czytamy. Wpis wywołał ponad tysiąc reakcji i wiele komentarzy. Odpowiedź na publikację przyszła ze strony Tomasza Lisa. Dziennikarz spytał, który przepis Konstytucji zabrania wdrażania limitów w świątyniach. 

"Chętnie wysłuchałbym uzasadnienia TK, czy limity są zgodne z art 53" - deklarował ksiądz Wachowiak. Wspomniany artykuł mówi o zasadzie wolności sumienia i religii, która obejmuje szeroko pojętą wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania go w samotności bądź w grupie. "Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują" - czytamy. 

Riposta przyszła także ze strony parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej oraz członkini Komitetu Obrony Demokracji. Magdalena Filiks, bo o niej mowa, napisała o potrzebie samofinansowania się związku wyznaniowego. "Proszę powoli zacząć już oswajać rzeczywistość w której kościół sam będzie siebie - czyli was utrzymywać. To tylko kwestia czasu. Wasze zbiórki również powinny być opodatkowane. Odliczam tylko czas" - deklarowała. 

Przypomnijmy, że Konferencja Episkopatu Polski zobligowała wszystkich biskupów do skierowania specjalnych dekretów, które mają dotrzeć do wszystkich księży w kraju. Wyjaśniono w nich potrzebę przestrzegania zasad epidemicznych, a także rozpisano kolejne restrykcje, chroniące bezpieczeństwo wiernych, ale również duszpasterzy, który poprowadzą najbliższe nabożeństwa wielkanocne, narażając się na transmisję wirusa. 

Tymczasem ksiądz Wachowiak mówi o nienawiści wobec katolików i obarczaniem ich winą za rozwój pandemii. "Nienawiść do prawdziwych katolików. Sugerowanie, że wszystkiemu, co złe (w tym epidemii) winni są chrześcijanie i niepozamykane świątynie - do odnalezienia w dzisiejszej Ewangelii: wydali Go przez zawiść chcąc zadowolić tłum, uwolnił Barabasza bili Go trzciną, pluli na Niego, szydzili" - oceniał w jednym z ostatnich wpisów. 

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: [Twitter/Ksiądz Daniel Wachowiak]

Powiązane