Efekty nawałnicy w Łodzi. Zniszczony cmentarz i parki. Na czwartkową noc zapowiadana jest kolejna dotkliwa burza
Straż pożarna prowadzi interwencje w związku z efektami potężnej nawałnicy, która przetoczyła się przez Łódź. Prace zakończone mają zostać za ok. cztery dni, a już w czwartek w nocy dojść ma do kolejnej niebezpiecznej burzy.
Żywioł nie oszczędził nawet cmentarza na Dołach.
Efekty potężnego żywiołu
W nocy z 14 na 15 lipca przez Łódź przetoczyła się niszczycielska nawałnica. Burza przyniosła ze sobą niezwykle silne porywy wiatru, które doprowadziły do powstania znacznych szkód na terenie miasta.
Straż pożarna przyznaje, że od wczorajszego wieczora ma pełne ręce roboty, a wciąż napływają kolejne zgłoszenia dotyczące szkód, które przyniosła wichura.
- Sytuacja od wczoraj była dosyć trudna, ponieważ tych zdarzeń było i jest nadal bardzo dużo. Od godz. 20 ubiegłego dnia zrealizowaliśmy ponad 500 interwencji, a kolejne 900 oczekuje na realizację. Do tego zgłoszenia wciąż napływają - przekazał w rozmowie z WTV mł. kpt. Łukasz Górczyński z łódzkiej PSP.
W wyniku nawałnicy najbardziej ucierpiało centrum miasta oraz Bałuty. Straż pożarna wielokrotnie wzywana była również na Górną i Polesie.
- Interwencje dotyczyły głównie połamanych i powalonych drzew. Opierały się one o linie energetyczne, o trakcje tramwajowe; pojawiły się również przygniecione auta. Kilkaset samochodów zostało zniszczonych - poinformował nas rzecznik straży pożarnej.
Cmentarz na Dołach i parki zamknięte
Władze miasta postanowiły zamknąć park Źródliska 1 i 2 oraz park im. Poniatowskiego, gdzie doszło do wielu zniszczeń, które wciąż mogą stanowić niebezpieczeństwo dla potencjalnych spacerowiczów.
Ogromne spustoszenie burza wywołała również na cmentarzu na Dołach.
- Generalnie bardzo dużo drzew zostało tam połamanych, poniszczone zostały nagrobki. Miasto zdecydowało o całkowitym zamknięciu i wyłączeniu z użytkowania cmentarza na Dołach z uwagi na to, że połamane konary mogą stwarzać zagrożenie dla osób tam przebywających - powiedział Łukasz Górczyński z łódzkiej PSP.
Fotografie niektórych ze zniszczeń powstałych w mieście opublikowała w swoich mediach społecznościowych prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzeń ze środowej nocy. To jednak nie koniec zmartwień dla mieszkańców Łodzi. Już za kilka godzin przez miasto przetoczyć może się kolejna nawałnica.
- Niestety prognozy nie są najlepsze – IMGW wydało nowe ostrzeżenia, tym razem II stopnia jeżeli chodzi o opady deszczu i burze z gradem na dzisiejszy wieczór i dzisiejszą noc - zapowiedział oficer prasowy straży pożarnej w Łodzi.
Jeśli przebieg kolejnych burz okaże się łagodny, służby powinny poradzić sobie z uporządkowaniem skutków nawałnicy w przeciągu czterech dni. Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Ratownicy ewakuowali obóz harcerski w Kostkowicach. Na terenie przebywało ok. 370 osób
Ostrów Wielkopolski. W związku z burzą zdecydowano o włączeniu syren alarmowych
Poszli popływać, już nie wrócili. Tragedia na jeziorze, dwóch nastolatków nie żyje
źródło: wtv.pl zdjęcie główne: strona Prezydent Hanna Zdanowska - facebook.com/hannazdanowska