Donald Tusk po raz pierwszy o słowach, które Lech Kaczyński powiedział mu przed Smoleńskiem
Donald Tusk - były prezes Rady Ministrów i przewodczniczący Rady Europejskiej, a obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej - wystąpił w piątek w programie TVN24 "Fakty po Faktach", wypowiadając się między innymi na temat jutrzejszej 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Donald Tusk skrytykował upolitycznienie obchodów kolejnych rocznic i miesięcznic katastrofy. - Należałoby oczekiwać od rządzących, bezpośrednio od Jarosława Kaczyńskiego, bo o Antonim Macierewiczu wolę nie mówić, aby przerwali ten ponury spektakl, czyli grę Smoleńskiem. Jest w tym coś przykrego. Ja też tam straciłem przyjaciół - stwierdził przywoływany przez tvn24.pl polityk.
Były premier dał także do zrozumienia, że przyczyny katastrofy zostały wyjaśnione w wyniku prac komisji, w której nie zasiadali politycy. Zaprzeczył również, jakoby śledztwo w tej sprawie oddane zostało stronie rosyjskiej.
W magazynie TVN24 "Fakty po Faktach" Donald Tusk stwierdził, że odpowiedzialni za błędy popełnione w czasie próby lądowania piloci prezydenckiego samolotu poddawani byli presji, na co wskazują zdaniem byłego premiera dostępne materiały.
Co powiedział Tuskowi Lech Kaczyński?
W rozmowie Donald Tusk wyjawił ponadto, co na jakiś czas przed katastrofą smoleńską powiedział mu prezydent Lech Kaczyński. Były premier zastrzegł przy tym, że po raz pierwszy wspomina o tym epizodzie na forum publicznym.
- Prezydent Lech Kaczyński, także w rozmowie ze mną w cztery oczy, podkreślał, po tak zwanym incydencie gruzińskim, że od czasu, gdy pilot odmówił prezydentowi lotu do Tibilisi, on sam będzie podejmował decyzję, kiedy będzie latał rządowym samolotem, bo jest głównodowodzącym. To Pałac Prezydencki odpowiadał za lot do Smoleńska - przywołuje słowa Tuska portal tvn24.pl.
Kilka godzin później prezydent Duda odda hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, składając wieńce na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Pamięć ofiar uczczą także stołeczne władze, w których imieniu kwiaty w kilku miejscach Warszawy złoży Straż Miejska.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, w sobotę na Placu Piłsudskiego odbędą się także zgromadzenia organizowane przez sprzeciwiające się działaniom rządu środowiska związane ze Strajkiem Przedsiębiorców. "Narodowa blokada schodów Jarosława!" - brzmi nazwa jednego z nich.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Źródło: TVN / Fakty po Faktach, Gazeta Wyborcza
Artykuły polecane przez redakcję WTV: