Czarnecki: Leci z nami pilot, właśnie pilot uderzył w stół
W Zjednoczonej Prawicy coraz częściej dochodzi do poważnych konfliktów pomiędzy koalicjantami a Prawem i Sprawiedliwością
Zdaniem Ryszarda Czarneckiego, w sprawie odpowiednio zainterweniował już Jarosław Kaczyński
Prezes PiS-u miał przedstawić jedyną możliwą alternatywę dla uzyskania zgody pomiędzy przedstawicielami poszczególnych ugrupowań - przedterminowe wybory
Jeśli dobrze interpretować słowa Ryszarda Czarneckiego z wczorajszego "Newsroomu" Wirtualnej Polski, Jarosław Kaczyński przedstawił swoim koalicjantom ultimatum.
Jarosław Kaczyński ma już dość
Od kilku ostatnich miesięcy niemalże co chwilę dowiadujemy się o nowych spięciach na linii Prawo i Sprawiedliwość - koalicjanci. W Zjednoczonej Prawicy coraz częściej dochodzi do starć ideologicznych oraz dotyczących zarządzania obozem władzy.
Ustawa tzw. piątki dla zwierząt, uchwała budżetu unijnego na lata 2021-2027, oskarżenia o próbę obalenia legalnych władz Porozumienia - to tylko niektóre z problemów, z którymi borykała się w ostatnim czasie koalicja rządząca.
Pytany przez dziennikarzy o konflikt w obozie władzy przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki przyznał, że najchętniej zrezygnowałby ze współpracy z Porozumieniem i Solidarną Polską, wyraził jednak nadzieję, że nieporozumienia uda się zażegnać, by nie doprowadzić do przedterminowych wyborów.
W rozmowie z "Newsroomem" Wirtualnej Polski głos w sprawie zabrał kolejny polityk Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki. Europoseł zasugerował, że Jarosław Kaczyński ma już dość roszczeń koalicjantów i przedstawił właśnie ultimatum dotyczące dalszej współpracy.
Zgoda albo przedterminowe wybory
Zapytany o niepokojące doniesienia z samego środka obozu władzy Ryszard Czarnecki starał się uspokoić widzów. Jego zdaniem, wszystko powinno być pod kontrolą dopóki za sterami stoi Jarosław Kaczyński. Ten miał przedstawić koalicjantom sprawę jasno.
- Będzie wszystko dobrze. Leci z nami pilot - zepwnił europoseł Prawa i Sprawiedliwości - Właśnie pilot uderzył w stół - dodał.
Jarosław Kaczyński miał przedstawić przewodniczącym partii politycznych będących w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością jedyną alternatywę dla porozumienia się w kwestiach spornych. Chodzić miałoby o przedterminowe wybory, które z pewnością nikomu z nich nie poszłyby na rękę.
Jeśli wierzyć ostatnim sondażom, w tym opublikowanemu wczoraj przez firmę Research Partner, Zjednoczona Prawica może liczyć na 27,1 % głosów Polek i Polaków. To najwyższy wynik spośród sejmowych ugrupowań, ale z pewnością nie umożliwi osiągnięcia większości w Parlamencie.
- W tej chwili rozmawiamy - powiadomił tajemniczo Ryszard Czarnecki.
Źródło: wp.pl, wnp.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
